Spalinowy.pl Spalinowy.pl
360
BLOG

Pilot myśliwca

Spalinowy.pl Spalinowy.pl Rozmaitości Obserwuj notkę 0

 Co wspólnego ma jazda na motocyklu do latania? Chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że mam ciężkiego zajoba na punkcie lotnictwa. Jest to moja pierwsza odkryta pasja życiowa. Zanim jeszcze pojawiły się w moim życiu motocykle samolot już tam były. Życie potoczyło się tak jak się potoczyło i ze względu na własne lenistwo, pierdołowatość i brak kasy, nie mam jeszcze żadnej licencji pozwalającej oderwać się statkiem powietrznym od ziemi. Oczywiście siedząc za sterami.

Ale nie o tym, nie o tym. Materiał przestudiowany na motovoyager.net zainspirował mnie do podzielenia się z wami moimi przemyśleniami na temat pewnych aspektów jazdy na motocyklu. Otóż dla poprawy humoru i podniesienia poziomu „fun’u” lubię porównywać jazdę na motocyklu do latania. W odniesieniu do wspomnianego artykułu mogę zastosować takie oto porównanie. Jeśli jedziesz na motocyklu to zachowuj się tak jak polski pilot myśliwski w Wielkiej Brytanii w roku …. Na przykład 1941. W zasadzie zasady, które zaraz opiszę miały zastosowanie zawsze. Oto i one. Nie Lataj po prostej, często zmieniaj kierunek lotu. Bądź czujny, rozglądaj się. Kontroluj słońce, patrz w lusterko. 

Pasuje do motocykla? Według mnie bardzo. Można jeszcze zapytać : A po co tak robić?

Nie lataj po prostej, często zmieniaj kierunek lotu. Jeśli jedziemy po prostej trudniej nas zauważyć. Jeśli nawet lekko się zachwiejemy jest szansa, że kierowca zwróci uwagę na ruch w lusterku. Poza tym zmieniając lekko kierunek, przesuwając się z prawej do lewej strony pasa ruchu jesteśmy jak bokser na ringu. Lekko n ugiętych nogach podskakujemy. Dzięki temu jesteśmy gotowi do szybkiej reakcji. Dużo trudniej jest wykonać unik stojąc bez ruchu niż rytmicznie podskakując

Bądź czujny, rozglądaj się. Nie chodzi tu o kręcenie głową bo to może być tylko niebezpieczne. Nasz błędnik nie lubi takich zachowań. Przenośmy wzrok z lusterka prawego na lewe, patrzmy co się dzieje w pewnej odległości od pobocza. Nie wpatrujmy się w przestrzeń. Obserwujmy.

Dlaczego słońce? Najlepszy atak w klasycznej walce powietrznej przeprowadza się z przewagą wysokości i od słońca. To gwarantuje, że nasza ofiara ma najmniejsze szanse na dostrzeżenie nas na czas. Jakie ma to odniesienie do sytuacji na drodze? Przeciwnik zaatakuje w chwili, w której najmniej się tego spodziewamy. Sam miałem taką sytuację. Dojeżdżałem do skrzyżowania. Dla mojego kierunku ruchu świecił się sygnał zielony. Jechałem z niewielką prędkością. W tej samej chwili z prawej strony zbliża się do skrzyżowania taksówka, której kierowca jest bardzo zajęty rozmową z pasażerem. Całe szczęście zareagowaliśmy obydwaj. Lekko się o siebie otarliśmy i obyło się na lekkim strachu i gaciach do wymiany ;-). Nie spodziewałem się takiej sytuacji. Od tego zdarzenia spodziewam się wszystkiego i wszędzie.

Jak widać czasem dobrze jest się poczuć jak pilot myśliwcaJ

 

Przyjazny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości