Nie od dziś wiadomo, że mecze kadry stanowią dla kierownictwa związku jedne z głównych narzędzi prowadzenia wewnętrznej polityki. W południowo-wschodniej Polsce od lat nie rozegrano żadnego meczu kadry – a to przecież dla lokalnych działaczy wydarzenie prestiżowe. Lato musiał w końcu coś rzucić kolegom z Podkarpacia, więc rzucił im Zambię.
Niezależnie jednak od przyczyn wyboru Rzeszowa, ważny jest sam fakt rozgrywania meczu reprezentacji na stadionie starym, słabo zabezpieczonym i ogólnie – ze względu na tor żużlowy – niezbyt nadającym się do oglądania piłki na międzynarodowym poziomie.
Najważniejsze zaś jest to...
CZYTAJ CAŁY WPIS NA SPORTIFO24.PL