Nie dziwi mnie skowyt prawicowych watah po konferencji prasowej. Od samego początku było wiadome, że bez względu na to, co powiedzą Rosjanie - będzie jazgot. Choćby Putin z Miedwiediewem osobiście wystąpili na konferencji i powiedzieli, że to oni odkręcili kurek z mgłą i włączyli wielki magnes.
Nie mają znaczenia fakty i ustalenia najbardziej elementarnych, czysto technicznych danych związanych z końcowa fazą lotu. Wszystko zostanie zagłuszone skowytem watah. Bo się nie zgadzają. Nie ma dyskusji na argumenty i jej nie będzie. Szkoda palców.