Stanisław Żaryn Stanisław Żaryn
426
BLOG

Jak nas zobaczą

Stanisław Żaryn Stanisław Żaryn Polityka Obserwuj notkę 4

Drewniane bączki w polskie tradycyjne wzory, film o rzekomym polskim antysemityzmie oraz komiks pełen „ch..ów”, „ku..w” i innej maści przekleństw – to ostatnie pomysły rządu na promocję Polski na świecie. Jak się okazuje rząd Donalda Tuska albo nie myśli podejmując decyzję o akcjach mających promować nasz kraj za granicą albo z zimną krwią działa na szkodę Polski. Tak czy inaczej, z głupoty lub wyrachowania politycy, którzy mieli przywrócić naszemu krajowi dobry wizerunek na arenie międzynarodowej, zepsuty ponoć przez poprzedników, dają znać o swoim geniuszu. Kolejny raz pokazują przy tym, że są szkodnikami.

„Polskość to nienormalność”, „Polskość to nienormalność”, „Polskość to nienormalność”, „Polskość to nienormalność”, „Polskość to nienormalność”, „Polskość to nienormalność” - czy tą litanią znanego cytatu z polskiego premiera Donalda Tuska rozpoczyna się każde posiedzenie Rady Ministrów? Widząc pomysły Ministerstwa Kultury i MSZ można dojść do wniosku, że urzędnicy rządowi mają nakazane powtarzanie sobie tej maksymy, która wypłynęła z głębi duszy Donalda Tuska. Wątpliwe jest bowiem, by pracownicy polskich resortów byli na tyle nierozgarnięci, żeby nie zdawali sobie sprawy jaki obraz Polski szerzą.

Jak można tłumaczyć decyzję Ministerstwa Kultury, które wysłało na znany festiwal w Wenecji filmy Yeal Bartane, współtworzone przez polskich lewicowych działaczy, który opowiada o rzekomym polskim antysemityzmie i umacnia w widzach fałszywy stereotyp stosunku Polaków do Żydów, dlaczego ich koledzy z MSZ w ramach promocji Roku Chopinowskiego w Niemczech chcieli wysłać do niemieckich szkół komiks, w którym muzyk stylizowany na Chopina klnie jak szewc, ćpa i pije, dlaczego polska prezydencja – decyzją MSZ – będzie się kojarzyć na świecie z puszczaniem bą(cz)ków?

Czy rządowi marketingowcy – parafrazując prezydenta – zdobyli koronę Himalajów niekompetencji? Czy przejawili swoistą głupotę? A może po prostu chcą szkodzić Polsce?

Idąc tropem pomysłodawców ostatnich akcji promocyjnych należałoby podczas polskiej prezydencji w UE zorganizować dla wszystkich przywódców krajów Europy jakąś zmasowaną akcję - wspólny pokaz filmów Bartane, puszczanie bąków oraz czytanie komiksów propagujących „ku...sko-chu..wą”, kulturę języka polskiego. To by wzmocniło przekaz. Po co się rozdrabniać. Pokażmy Polskę, jaką ona jest. A przecież „Polskość to nienormalność”, „Polskość to nienormalność”, „Polskość to nienormalność”, „Polskość to nienormalność”, „Polskość to nienormalność”, „Polskość to nienormalność”...

„Po owocach ich poznacie” - mówi Pismo Święte. W przypadku rządowych prób promowania Polski za naszymi granicami będą to prawdopodobnie owoce bardzo zepsute...

Jestem dziennikarzem i publicystą. Pracowałem m.in. w redakcji portalu Fronda.pl i Polskim Radiu. Byłem jednym z prowadzących audycję Frondy.pl w Radiu Warszawa (106,2). Publikowałem m.in. we "Frondzie", "Opcji na Prawo", "Idziemy", "Rzeczach Wspólnych" i "Gazecie Polskiej". KONTAKT: zaryn.blogi[at]gmail.com

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka