Tytułowe pojęcie nie oznacza dziedziny psychiatrii koncentrującej się na osobach wykonujących dowolny zawód prawniczy ale oznacza pomoc psychiatryczną dla osób (różnych zawodów, w szczególności prawniczych i okołoprawniczych) NA TLE tworzenia, interpretowania i egzekwowania prawa.
Dzisiejsze wydarzenia skłoniły mnie do poszukiwania pomocy dla tych wszystkich, bez względu na pozycję zawodową i polityczną, którzy roszczą sobie prawo do wypowiadania się "w imieniu prawa" i "na rzecz prawa".
DSM-IV (Diagnostic and Statistical Manual of Mental Disorders) to amerykańska klasyfikacja zaburzeń psychicznych.Obejmuje ona 3 kategorie zaburzeń osobowości:
- A: paranoiczne, schizoidalne, schizotypowe,
- B: antyspołeczne, z pogranicza (borderline), histrioniczne, narcystyczne,
- C: unikowe, zależne, obsesyjno-kompulsyjne.
Mówi się, że wszelakie zaburzenia osobowości (nawet te ujęte w nowszej klasyfikacji: DSM-V) mogą mieć źródła w niekorzystnych wpływach rodzinnych, biologicznych, genetycznych i psychospołecznych. Najnowsze wydarzenia związane z cyrkiem prawnym w Polsce pokazują, że również wpływy realnych lub domniemanych przepisów prawa mogą być źródłem poważnych zaburzeń mentalnych.
Państwu pozostawiam próbę przypisania aktywnym uczestnikom awantury prawniczej (na tle prawnym) - związanej z osadzeniem lub nieosadzeniem panów Wąsika i Kamińskiego w zakładzie karnym z tytułu lub bez tytułu - stosownej kategorii zaburzeń osobowościowych. Ja się tego nie podejmę, szkoda mi własnego zdrowia psychicznego.
Proszę zwrócić uwagę, że menedżerowie korzystają z coachingu, sportowcy z usług psychologów. Wielu chodzi do szeptuch albo do wróżek i wróżów.To dlaczego politycy, dziennikarze, prawnicy i wszyscy inni robiący w polityce i/lub roszczący sobie prawo do bycia ekspertem prawniczym nie mieliby korzystać z profesjonalnej pomocy psychiatrii prawniczej? Powinni mieć taką możliwość.
Stąd idea uruchomienia przez uczelnie nowej specjalizacji: Psychiatrii Prawniczej. Wiem, efekty byłyby za jakiś czas ale nie wiadomo, czy za 5 lat nie będzie jeszcze więcej frustratów prawniczych i innych dotkniętych zaburzeniami na tle prawniczym.
Nawet na pewno będzie!
A co do samych prawników ...
- Hydraulik może być kiepskim fachmanem
- Piłkarz kiepskim futbolistą
- Inżynier niedouczonym fachowcem
- Lekarz konowałem
etc...
Tylko sędziowie, adwokaci, radcy (i pozostali prawnicy również z tytułami naukowymi) sami wybitni są ... według nich samych
Obłęd!
