Wiem, że dzisiaj najważniejsze są sprawy związane z łamaniem prawa przez rząd Tuska najjaskrawiej widoczne w działaniach dotyczących TVP (trochę na własne życzenie PIS!!), posłów Wąsika i Kamińskiego, prokuratury krajowej. Ale zbliżają się nieuchronnie wybory samorządowe i europejskie i to nie ta tematyka będzie decydować o wynikach wyborów. Oprócz walki o to co fundamentalne tj. poszanowania prawa liczyć się będzie - perspektywie przyszłości Polski - walka o niezależność gospodarczą.
Wyniki ostatnich wyborów pokazują, że głównie to emocje wykreowane przez PO i resztę przyczyniły się do 2 zjawisk:
1. gremialnego udziału dotychczas zasadniczo pasywnych młodych ludzi
2. kiepskiej kampanii wyborczej PIS polegającej na przekonywaniu już przekonanych - tzw. żelaznego elektoratu
Młodzi mnie dzisiaj interesują.
Przypomnijmy sobie jak wyglądały statystyki poparcia PIS przez młodych ludzi. Wykres powstał na podstawie publikowanych w mediach danych pochodzących z "late pool". Od razu dodam, że nie są ważne poszczególne wartości ale trend.
Dramat rozegrał się pomiędzy wyborami w roku 2019 a 2023. Oczywiście, zwiększyła się również frekwencja w tej kategorii wiekowej - do głosowania zmobilizowały się osoby, które wcześniej nie głosowały - i siłą rzeczy poparcie dla PIS statystycznie zmalało. Ale jest w tym coś na rzeczy ...
Nie jest moim zamiarem dzisiaj rozkładać na czynniki pierwsze powody tak radykalnego spadku poparcia młodych (i nie tylko) dla PIS. To się już stało i choć ważna jest dokładna analiza i zrozumienie przyczyn to jednak przyszłość nie zwalnia tempa i czeka nas kilka wydarzeń wyborczych.
Starsze pokolenie wierne PIS wymiera i będzie wymierać, to proces nieodwracalny. Jedynym perspektywicznym sposobem odzyskania władzy przez PIS (lub odzyskania poparcia) jest przekonanie do siebie młodych. Tak, tych, którzy pogrążyli PIS w ostatnich wyborach. Ale nie da się tego zrobić poprzez spotkania z Prezesem i jego przybocznymi, w wielu wypadkach emerytowanymi emerytami politycznymi. Całowanie po rękach pań i starszych pań nie przyniesie już - z całym szacunkiem - sukcesu. Polsce!!!
Czym zatem przyciągnąć młodych, dla których lata 2007 - 2015 to zamierzchła przeszłość, kiepsko pamiętana? Widzę tylko jedną możliwość: GOSPODARKA!!!
Każdy, kto ma rozum i ma trochę doświadczeń z dużego biznesu widzi różnice pomiędzy podejściem PIS do gospodarki a stosunkiem PO (i pozostałych) do przyszłości ekonomicznej Polski. I na tym PIS powinno koncentrować uwagę młodych. To tu jest szansa na odzyskanie młodych dla prawicy i odebrania poparcia lewiźnie. Tej z PO też. Tym bardziej, że PO nie pojmuje póki co skutków swoich działań i zaniechań.
Wszyscy widzimy, jakie zmiany rządząca koalicja już poczyniła w gospodarce i do jakich się przymierza. Dodatkowo, Giertych z błogosławieństwem Tuska i mediów będzie się starał na wszystkie możliwe sposoby deprecjonować gospodarcze osiągnięcia PIS ostatnich lat. Widzimy jak dobrali się, dobierają i będą dobierać do CPK. Orlenu, PARP, BGK (Bank Gospodarstwa Krajowego), Agencji Rozwoju Przemysłu i innych istotnych dla rozwoju Polski podmiotów. A i coraz większa niepewność towarzyszy realizacji kluczowych inwestycji: elektrowni atomowych, CPK i portu w Świnoujściu.
Jedyna szansa to bezpośrednio docierać do młodych ludzi bo to oni byliby głównymi beneficjentami tych inwestycji. Przy okazji odzyskując poparcie dla prawicy w nadchodzących wyborach.
Kto i jak powinien to zrobić?
Jestem pewien, że np z Orlenu wyrzucą nie tylko pana Obajtka ale i wielu menedżerów. Jak i z pozostałych wymienionych wcześniej podmiotów. Warto i trzeba wykorzystać ich doświadczenia, wiedzę i umiejętności by przekazać młodym o co naprawdę chodzi w tych inwestycjach (w wielkim biznesie) z punktu widzenia interesów Polski - interesów młodych ludzi!!
Młodzi - poza tymi, którzy widzę siebie w przyszłości w polityce i/lub NGOsach - szukają i będą szukać przyszłości w gospodarce. To z nimi trzeba utrzymywać kontakt - ale nie przez stronę internetową PIS.ORG.PL bo tam same lamenty. I nie głosami pana Kaczyńskiego, Sasina, Suskiego ... bo to nic nie da.
Pisząc wprost: dobrze by było, gdyby pan Obajtek - gdy będzie już poza Orlenem - wraz z innymi wysokiego szczebla menedżerami z wyrzuconymi z innych podmiotów - odbył cykl spotkań w dużych miastach, na uczelniach (technicznych i ekonomicznych) ze studentami. Prezentacje, dyskusje, Q@A...
Byłaby szansa nie tylko pokazać znaczenie tych podmiotów i inwestycji dla Polski (dla młodych ludzi) ale również odkłamać działania Tuska,, Giertycha i pozostałych członków.
Młodzi nie będą słuchać pana Sasina ani nawet pana Kaczyńskiego. Młodzi posłuchają ludzi mających żywe doświadczenia biznesowe.
Można było się śmiać z Campusów Trzaskowskiego ale w ten sposób PO (i Hołownia z Lewicą) zapewnili sobie poparcie młodych - tyle że z perspektywy pseudowolności. Warto podjąć takie wyzwanie i skomunikować się z młodymi na bazie twardych zjawisk ekonomicznych i biznesowych. Debaty o szkodliwości pigułek "po" młodzi nie podejmą z jednego powodu. Są tolerancyjni w sensie zainteresowania swoją przyszłością: "ja tego nie używam i ne będę używać a inni jak chcą niech biorą. Nie moja sprawa..."
Podkreślam, takie działania mogą przysporzyć nie tylko potencjalnych wyborców PRAWICY ale i wywołać (przygotować) naturalne środowisko sprzeciwu wobec działań - nie wiadomo jak długo jeszcze - rządzącej koalicji.
Hej, PIS! Jest tam kto? Do roboty!
No bo jeżeli macie lepsze pomysły to przepraszam.
Ale to zobaczymy po wyborach ...