Przychodzimy na świat i przyglądamy się mu. Widzimy przyrodę z jej pięknem (kwiatki pachnące, ptaszki świergoczące) i surowością (koty pożerające myszki, huragany, powodzie). Widzimy relacje międzyludzkie (miłość, kłamstwo, morderstwo), międzyklasowe (wyzysk, lizusostwo), międzypaństwowe (dominacja, służalczość) i przybieramy postawę.
Dwie krańcowe postawy wobec zastanej rzeczywistości jakie można przyjąć to pełna akceptacja świata lub kompletne odrzucenie.
Lewak wzorcowy to osoba, która nie godzi się na rzeczywistość ukształtowaną przez naturę i tysiącletnią cywilizację i postanawia kształtować ją na swój sposób.
Sprawiedliwym, słusznym i dobrym nazywa to, co sam uzna za sprawiedliwe, słuszne i dobre. Nie zamierza przyglądać się z pokorą ogromowi zjawisk lecz buntuje się i uważa, że świat powinien być skonstruowany inaczej.
Skrajnie przeciwną postawę przyjmuje wzorcowy prawicowiec; z pokorą przyjmuje wszystko co zastał (oprócz lewaków) i rzetelnie wypełnia rolę jaka mu została wyznaczona przez życie.
W praktyce spotykamy osobniki, które mają poplątane oba wzorce w różnych proporcjach. Dlatego poza kompletnie zidiociałymi feministkami i ekologistami mamy też po lewej stronie ludzi „rozumnych”, demokratów, socjalistów, państwowców itp., a po prawej narodowców, wolnościowców, liberałów itp.
Lewak jest jednak częścią przyrody i ma jakieś tam prawo do życia, choćby w więzieniu, ale niech sobie żyje, byle za dużo nie szkodził. Nie można mu przecież pozwolić na realizowanie swojego widzimisię, bo wtedy on wymorduje większe pół świata żeby ustanowić swą lewacką sprawiedliwość.
No niestety to oni, ci lewacy, są aktywniejsi i wszędzie, gdzie cywilizacja dopracowała się jakiegoś dobrobytu przejmują inicjatywę. Cywilizacja, która z mozołem, z szacunkiem dla nieznanego i niepojętego, zbudowała Zachodni dobrobyt, wyhodowała też lewaków, którzy bezrefleksyjnie, z płytkimi motywacjami organizują się i walczą stosując podstęp, kłamstwo i przemoc intelektualno-moralną o ustanowienie własnego, popapranego porządku.
A skąd się biorą? Nie wiem.
