Niemcy od czasu zjednoczenia prowadzą taką politykę wobec Polski, by osiągnąć bez wojny, to co zawsze chcieli osiągnąć wojennie
Tusk objął władzę i stawia ostatnie pieczęcie. Nie ma takiej sprawy, która była szkodliwa dla Polski, w której Tusk by nie uczestniczył. Nie ma też żadnej pozytywnej inicjatywy dla Polski, którą Tusk wsparłby w całym swoim życiu publicznym.
Tak, jest groźny, jest nieobliczalny, gotów na wszystko, ale nie jest paranoikiem, jest starannie prowadzonym narzędziem.
Nie są to moje słowa. Wyciąłem i wkleiłem. Kontekst nie ma istotnego znaczenia.
Nie jestem pewien czy teza, że Tusk jest Niemcem da się utrzymać. Trudno też wykazać, że jego głównym celem jest szkodzenie Polsce; może tak mu po prostu wychodzi, niechcący.
No i czyim jest narzędziem? Skoro jest Niemcem to pewnie Niemców.
A może on tak sam z siebie...
Czy takimi tekstami można cokolwiek osiągnąć, poza zwątpieniem w rozsądek autora?