Stefan West Stefan West
93
BLOG

Tusk żyrant Komorowskiego największym przegranym

Stefan West Stefan West Rozmaitości Obserwuj notkę 1

Największymi wygranymi w momencie zwycięstwa Bronisława Komorowskiego na urząd Prezydenta RP jest sam Bronisław Komorowski.  Na drugim miejscu na podium zwycięzców uplasował się paradoksalnie pomimo formalnej przegranej Jarosław Kaczyński. Trzecie miejsce na tym podium jest dla największego przegranego, Donalda Tuska.

 

Bronisław Komorowski jest autentycznym wygranym i może się w całej pełni uważać za tekowego. Ta wygrana ma przede wszystkim dla samego Komorowskiego najwyraźniej wymiar osobisty, będzie on Prezydentem na najbliższe pięć lat z jakimiś tam perspektywami na następną kadencje, co dawałoby mu w sumie dziesięć lat wspaniałej fuchy bez nerwów i odpowiedzialności. Do swojego CV Komorowski będzie mógł dopisać Prezydent RP. A jak będzie dobrze lawirował to znaczy puszczał oczka do Salonu europejskiego czy światowego a może puszczać oczka jednocześnie do obu, nie pomijając w tych umizgach wielkiego brata ze wschodu oczywiście kosztem Polski, bo tu nic nie ma za darmo, to salon może go nagrodzić jakąś intratną posadą w strukturach EU lub ONZ-tu.

No cóż Komorowski, gdy wyjdzie przed swój dom na wsi Buda Ruska (nazwa przypadkowa proszę nie łączyć z czymś złym, a fee!  Proszę przestać, że jakieś tam uzależnienia od Rosji, że co, popierał WSI ? Nie, nie, to wszystko wyssane z brudnego pisowskiego palucha kłamstwa i insynuację)  popatrzy na piękny suwalski krajobraz to powie sobie –Bronek, życie jest piękne a ja jestem spełniony, osiągnąłem wszystko, co chciałem osiągnąć.

 

Nie widać było na twarzy Jarosława Kaczyńskiego zatroskanie, że przegrał, nawet dziennikarze i komentatorzy byli zakłopotani jak to tłumaczyć -no, co jest, przegrał czy nie? Przegrał! To, po jaką cholerę nie jest zatroskany a jego ludzie się cieszą?

Co by prezesowi dało zwycięstwo? Nic! Tylko same kłopoty.

PO już wcześniej wzięła wszystko, co miała wziąć, co było w gestii prezydenta. Kaczyński, nie zdołałby powstrzymać PO w zagarnięciu ostatniego bastionu, jakim jest telewizja publiczna swoim wetem.  Kaczyński pełniąc urząd Prezydenta RP byłby doskonałym celem dla różnego rodzaju myśliwych, snajperów medialnych a nawet dobrze zorganizowanych pododdziałów polityczno-medialnych.

Grube mury pałacu prezydenckiego i doświadczenie nic by nie dało, wycieńczony Kaczyński przegrałby najważniejsze bitwy, czyli najbliższe wybory samorządowe i parlamentarne.

 

Donald Tusk jest największym przegranym, na własne życzenie popełnił w tej kampanii wiele błędów i nie potrzebnie:

1. Sam zrezygnował z kandydowania wystawiając Komorowskiego, tym samym prze kombinował.

2.Włączył się pod koniec kampanii wyborczej osobiście w kampanie Komorowskiego.

3. Pozwolił Komorowskiemu wystąpić w roli mikołaja, który obdarowywywał wszystkich: podwyżki pensji nauczycielom, pielęgniarkom, studentom ulgi na przejazdy, notabene PO wcześniej zabrała, darmowa służba zdrowia itd. itp. świetnie ujął to R. Ziemkiewicz Komorowski był bliski obiecania każdemu maszynki do robienia pieniędzy.

Żyrantem tych wszystkich Komorowskich obiecanek sasanek, gruszek na wierzbie mógł być tylko  sam Tusk, premier i szef rządzącej partii. Ci wszyscy, którzy zaciągnęli kredyty wiedzą doskonale, co znaczy nie wywiązywać się z zaciągniętych zobowiązań.

 

Rolą samego Kaczyńskiego jak i PIS-u do wyborów parlamentarnych będzie polegała na umiejętnym i bolesnym punktowaniu PO –obiecaliście? To wywiązujcie się!

Najgorsze jest w tym wszystkim to, że PO będzie w dalszym ciągu psuła demokracje, w kierunku putinizacją kraju. Nie będzie to miało tej samej skali, co w Rosji, Polska jest innym krajem ma inną historię i tradycję, a ciągłe spychanie i tłamszenie pisowskiego elektoratu przez media przychylne PO na margines powoduje tylko większą twórcza aktywność i samoorganizację tych środowisk.   

Stefan West
O mnie Stefan West

Różnego rodzaju „fachowcy” rozregulowali mentalność wielu naszych rodaków. Udało im się przeciągnąć na swoją stronę wielu ludzi, którzy nie mają żadnego interesu by chronić dawnych funkcjonariuszy różnych PRL-owskich służb i ich interesów. Postanowiłem włączyć by przeszkadzać tym fachowcom.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości