Walka o dobre imię spopielonej wrony trwa. Właśnie misyjna, publiczna puszcza Czterech Pancernych i psa.
Nie wiem kto podejmuje decyzję o ramówce ale ten ktoś powinien dostać w pysk tak, by nakrył się nogami - niestety nie mogę nic zrobić w tym kierunku bo nie jestem radnym PO....
Jak byłem łebkiem to obejrzałem to z osiemnaście razy. Ale bystrzak nie byłem bo niejeden czytelnik gazety znajdzie tam historię młodego porucznika.