Wszystkie Tuskowe włazodupy nagle zjednoczone. Od prawa do lewa. Od Najwyższego Czasu po Urbanowe Nie. Nagle okazało się, że złamać klauzulę sumienia lekarza jest ok, ale złamać tajemnicę dziennikarską jest be i to zamach na wolność i demokrację. Jak lekarz nie chce leczyć to nic na siłę: może od jutra sprzedawać hamburgery. Dziennikarz to co innego - wolność to znaczy wolność.
Jest jeszcze drugi aspekt tej sprawy: jak Tusk dawał wtrysk kibolom czy np. kupcom z KDT to wolności i demokracji nie było. Było tylko warcholstwo i anarchia, Dziś gdy Tusk zaczyna się dobierać do dziennikarskich dup to gwałtownie nastąpił przyrost Rejtanów naszych czasów...
Z dziennikarzem nikt nie wygra. Zwłaszcza gdy ten ma partykularne interesy do załatwienia. Z dziennikarzem też nikt nie wygra gdy ten ma do wzięcia wierszówkę czy honorarium za reportaż. I zawsze wytłumaczy się demokracją, prawem do informacji, cywilizacją zachodnią i innymi duperelami,,,