Ta króciutka uwaga nie ma nic wspólnego z tytułem, ani z dyskusją jaka się odbywa na S24.
Na moje proste chłopskie oko, to Adam Hofman wsadza kij w mrowisko, którym jest Prawo i Sprawiedliwość. Zobaczymy czy partii uda się utrzymać jednolity przekaz jaki w sprawie madryckiej miała do tej pory. To też jest pewnego rodzaju test lojalności wobec byłego rzecznika, znajomych którzy nadal są w jego dawnej partii. To nie Radek Sikorski będzie miał problem ale prezes. Przypomnę, że jedynym dziennikarzem który pisał, że prezes wyciął wewnętrzną konkurencję lub jak kto woli spiskowców był Andrzej Stankiewicz z Rzeczpospolitej. Ciekawe czy ktoś zacznie otwarcie bronić Adama Hofmana...