Raptem kilka dni temu media całego świata relacjonowały skazanie byłego egipskiego dyktatora Hosniego Mubaraka. Dostało się biedakowi dożywocie, co zważywszy na zaawansowany wiek (84 lata) nie jest karą nadmiernie dotkliwą. Ale Egipcjanom to mało. Przyczynił się poczciwina do śmierci kilkuset demonstrantów w czasie niedawnej rewolty i pełne najniższych instynktów społeczeństwo żąda krwawego odwetu na sprawcy. Podłe żmije podburzają tłum niczego nieświadomych ludzi, by wywrzeć presję i uzyskać rozdział ciała od głowy Hosniego Mubaraka. Nikczemni szubrawcy, łotry i nędzne kreatury! Toż to jest nieludzkie!
Bracia Egipcjanie! Nie tkwijcie w sztywnych okowach kultury arabskiej! Weźcie przykład z przyjaciół znad Wisły! Myśmy też mieli rzeźnika u władzy. Potrafiliśmy jednak pohamować zapędy ślepej Temidy, co bez serca rąbie mieczem tych, którzy na to zasłużyli. Dziś cały nasz Naród z wdzięczności za dokonania generała Wojciecha J. funduje mu wysoką emeryturę, pozwala spokojnie cieszyć się starością i oglądać stolicę z okna pięknej przedwojennej willi. Czasem tylko w okolicy świąt Bożego Narodzenia nawiedzają krwawego generała hordy narwańców, którzy wykrzykują różne obraźliwe treści. Niemniej zawsze na posterunku stoi sumienie Narodu, który w odpowiednim momencie rzuci „Odpieprzcie się od Generała” i lecą kolejne lata spokojnej starości. A wszystko przez to, że nauczyliśmy się zbiorowo żyć w nienawiści do sprawiedliwości….