...ponieważ tak mógłbym siebie nazywać , napisze co zniechęca mnie do grupy Palikota - mimo , iż przeciwko niemu nic nie mam. Obejrzałem takową grupkę we wczorajszym "lisi-e".
Zgroza. !!!! Wypadli tak żle ,że nawet jako osoba przeciwna temu jakie wpływy ma kościół w Polsce nie chciałbym , aby akurat Ci ludzie to zmieniali.
Na początek ustosunkuje się do tego co mówił, a w zasadzie jak mówił Robert Biedroń. Jest to moim zdaniem osoba , która nic nie zrobi w sprawie ogólnie pojętej polityki mniejszości seksualnych ponieważ tak naprawde R. Biedroń lansuje tylko R. Biedronia . To taki Napieralski w Ruchu Palikota , który nie ma nic do powiedzenia oprócz kilku frazesów ogólnie znanych . Sam się wrzuca w grono dyskryminowanych i wykluczonych ,gdyż można odnieść wrażenie ,że ze swojej odmienności robi coś co w jego mniemaniu jest wyższą formą bycia człowiekiem.Jego gadanine szkoda nawet komentować.
Następnie Leszczyński "-)))) No cóż. W zasadzie nie powiedział NIC , więc również nie będe go komentował bo po prostu szkoda czasu.
Na koniec prof. Środa. Jeżeli Janusz Palikot miał wybór w środowisku naukowym to wybierając Magdalene Środe dokonał najgorszego wyboru z możliwych. W mediach wygląda i wypada delikatnie mówiąc żle. Krzyki , piski ,śmiechy, przerywanie i do tego "przepity" wyraz twarzy. W zasadzie nawet to co powie jest nieistotne ponieważ samym zachowaniem i wyglądem już zdążyła wszystkich zniechęcić. Przypominała mi raczej krzykliwą przekupke z targowiska , która jest jeszcze "wczorajsza". Tym bardziej , że za adwersarzy nie miała mocnej drużyny. Tak naprawde to jeden "mały" dominikanin skopał jej profesorski tyłek kilkoma wyważonymi zdaniami.
Jeśli Palikot dopuści do tego , że tak będzie wyglądał jego pierwszy garnitur to sam skazuje się na porażke.
