Jak widać, udało się bardzo łatwo i sprawnie zrobić intrygę, która znowu podzieliła naród. Dla wielu ludzi to niestety koniec żałoby. Winni są po obu stronach i mają się dobrze. Tutaj czytam, że to dobrze, że znowu jesteśmy podzieleni (pojednanie było tylko udawane). Ja uważam odwrotnie.
Zależy kto jest skłócony? Naród czy rządzący politycy (i inne wpływowe środowiska)? Bo jeśli rzeczywiście naród jest podzielony, to bardzo źle, moim zdaniem. Ja miałem nikłą nadzieję, że ta tragedia, to początek zmian, że ta ofiara nie pójdzie na marne, ale jak widać to szybko udało się przerwać.
Otóż pojednany naród jest bardzo niebezpieczny, dla rządzących polityków, bo może się naprawdę przebudzić i odpędzić to całe plugawe robactwo od koryta. Natomiast, podzielonym narodem łatwo manipulować, łatwo odwrócić uwagę od istotnych problemów, od prawdziwego zła, wystarczy postraszyć drugą stroną, poszczuć tymi drugimi. To już wiadomo od dawna, także towarzysz Stalin świetnie wykorzystywał takie sytuacje. Dla mediów też jest to bardzo niewygodne na dłuższą metę i to z wielu względów. Więc, najlepiej skłócić ludzi i można dalej spać bezpiecznie, koryto nadal będzie nasze!
A nie jest dobrze! I o tym warto wiedzieć. Obecnie, posłowie w sejmie to ludzie wyjątkowo cyniczni, myślący tylko o władzy i zyskach, oczywiście po za nielicznymi wyjątkami (które potwierdzają regułę). Wiem, bo widziałem z bliska. Ale oczywiście tego nie widzimy, bo media tego nie pokazują. Takie mam nietypowe porównanie, podobno w gejowskich łaźniach, niektórzy odbywają nawet pięćdziesiąt stosunków dziennie. Ich sprawa, ale przeciętny człowiek, który by to zobaczył był by nieco zdziwiony. Podobnie zdziwiony może być uczciwy człowiek, który zobaczy sejm od środka. Jest to naprawdę bardzo ponury obraz. Dlatego tak jest jak w naszym kraju.
Ktoś powie, nie prawda, ludzie nie są tacy źli, nie można tak do tego podchodzić, itd. A jednak! Dlaczego tak się dzieje? Otóż mamy tam bardzo wyraźną selekcję negatywną, dobór naturalny, który świetnie się sprawdza. Warto zaznaczyć, że bycie tam na górze, na przykład w sejmie, to naprawdę świetna fucha, chyba nie muszę wyjaśniać, a zwłaszcza w takich warunkach. Praktycznie jest tak, że taki poseł w sejmie ma tylko jedno poważne zadanie, być lojalnym wobec swojej partii! Każdy, kto myśli niezależnie, ma jakieś sumienie, naprawdę chce zrobić coś dobrego, jest nie tylko niepotrzebny ale i szkodliwy, więc szybko odpada z gry. Najważniejsze to utrzymać się w klice, mieć jak największe poparcie kolegów i kierownictwa partii. Nie dać się odstawić na bok. Realizować interes partii. A interes partii to głównie pieniądze (dziwne?). Bardzo ważną rolę w tym wszystkim odgrywają media. Media to bardzo kosztowna ale i bardzo skuteczna maszyna do manipulowania społeczeństwem, praktycznie niezastąpiona. To właśnie media zapewniają korzystne wyniki w głosowaniu. Żeby mieć media, trzeba mieć wielkie pieniądze, trzeba reprezentować interesy najbogatszych. Ostatnio najlepiej sobie radzi platforma, świetny wizerunek w mediach, więc ogłupione społeczeństwo nadal ich popiera. I głównie na tym to polega, a jest to tragiczne w skutkach.
I co robić ??? Oto jest pytanie ! Ktoś powie niema wyjścia… Nie prawda! Na chwilę obecną najważniejsze jest odsunięcie platformy od władzy, to właśnie oni są najbardziej zainteresowani tym fatalnym stanem rzeczy. Ale oczywiście, inni powiedzą że to dotyczy wszystkich partii, a zwłaszcza tych które są przy władzy (i mają dużo racji).
Moim zdaniem, jest na to doskonałe lekarstwo. Powinniśmy głosować na ludzi, a nie na partie! To jest dobre rozwiązanie! Wtedy posłowie będą odpowiadać wobec swoich wyborców, a nie wobec swojej partii, a to kolosalna różnica. I to najlepiej tak, żeby każdy mógł głosować na każdego zgłoszonego kandydata, a nie tylko ze swojego rejonu (bo to też bardzo ogranicza naszą możliwość wyboru). I niech nikt nie mówi, że to takie trudne technicznie. Niema żadnego problemu, jak się tylko chce. Sam mogę podsunąć kilka pomysłów jak to zrobić. Wtedy mamy szanse żyć w rozsądnym, wolnym i uczciwym kraju. Nie jesteśmy w beznadziejnej sytuacji bez wyjścia. Mamy szanse wyrwać się z tego bagna, warto próbować.
Miałem cichą nadzieję, że to co się teraz stało, będzie początkiem pozytywnych zmian. Jednak chyba jeszcze nie tym razem. Teraz, podczas uroczystości pogrzebowych warto jedynie zachować spokój i oddać hołd ofiarom, nic więcej nie da się zrobić. Dobrze żeby wszystko przebiegało w jak największym spokoju. Uważam że nie warto bardziej dzielić narodu. Naród powinien się „możliwie pojednać”, żeby nie dać się manipulować, oszukiwać i okradać przez cwanych, sprytnych i zepsutych polityków. Niech nasz naród wreszcie się obudzi!
Pozdrawiam.
