Dzisiaj historyczny dzień dla wszystkich przeciwników PiS i ich radykalnych kolegów z LPR. Poprawka, która miała wprowadzić do konstytucji ochronę prawną życia od chwili poczęcia nie przeszła. Posłowie przygotowali 5 projektów zmian i każdy był po kolei głosowany. Ostatni projekt przedłożony przez Wszechpotężną Komisję Sejmową także przepadł, lecz najmniejsza była różnica między wymaganą iliścią konstytucyjną.
Kto tak naprawdę spodziewał się, że ta poprawka przejdzie? Gdyby LPR nie traktowała tej ustawy politycznie, czyli nie radykalizować jej tak skrajnie i byc w stanie wypracować kompromis to poprawka miała by sznase. na szczęście główną intencją Giertycha była od początku dziwna gra polityczna i chęc zbicia na tym politycznego kapitału. Jak to mówią w jedności siła. Na szczęście prawica sie nie dogadała i zmiany nam nie zaserwowali.
Juz na samym początku było wiadomo, że bez poparcia PO zmiana ta jest niemożliwa. Na szczęście dalej został zachowany kompromis, który posłowie z prawej strony sali chcieli nam zmienić. Jest to spory sukces środowisk Pro-choice, które tak zaciekle walczyły z wszelkimi propozycjami zmian, które miały zradykalizować ustawę antyaborcyjną.
Jedyną poprawka jaką należałoby wprowadzic do tej kostytucji to liberalizującą sprawy aborcyjne. Pójść śladem Portugalii, która ostatnio zgodziła się na aborcję do 10 tygodnia ciąży. Mam nadzieję, że i my do tego kiedyś dojrzejemy...
