Wszystkie kluczowe sekty czasów średniowiecza opierały się na burzeniu nierówności społecznych poprzez odrzucenie władzy kościelnej i świeckie oraz grabieżach, gwałtach i mordach w ramach wyrównywania szans najniższych warstw społecznych. Były to więc ruchy rewolucyjne i praktycznie niczym nie różniły się od rewolucji we Francji czy Rosji przynosząc podobne skutki zdziczenia i wyzysku swoich współwyznawców, którzy za wkroczenie na drogę „oświecenia” i „rozumu” musieli wyrzec się majątku i oddać ją „wtajemniczonym”. To co je jednak różniło to rozumienie świata, w sektach był to dualizm materialny i duchowy, rozumiany zazwyczaj przez istnienie dwóch niemal równorzędnych bogów Dobra duchowego i Zła materialnego. W ateizmie mamy natomiast kult człowieka samego w sobie rozumiany jako politeizm, czyli wielobóstwo, każdy człowiek jest „najwyższą istotą” i ustanawia dla siebie prawa takie jakie są mu wygodne, byle by nie krzywdził innych, a jeżeli krzywdzi to widocznie oni są temu winni – nie ma też świata duchowego została tylko materia, która z gruntu jest dobra, a jeżeli coś jest złego to jest nią zabobon polegający na wierze w szatana i inne demony, czyli zły jest świat duchowy – nastąpiło odwrócenie pojęć, ale jest tak samo złe, bo człowiek to jedność duszy i ciała, która wzajemnie się uzupełnia i ubogaca.
Sekty oparte na wspólnocie posiadania dóbr zazwyczaj okazywały się źródłem korzyści dla swoich liderów oszukujących prosty lud i gromadzących dla siebie majątek kosztem zarówno współwyznawców jak i z napadów i rozbojów na „pochodzących od diabła katolikach”. Podobnie w państwach socjalnych elity tworzą „piramidy finansowe” nakładając na ludzi obowiązek ubezpieczania się na wypadek choroby, starości, kalectwa, wypadku samochodowego, a nawet śmierci. Oczywiście pieniądze gromadzone w ten sposób muszą być zarządzane i utrzymywane przez gigantyczne struktury biurokratyczne ponieważ mają one charakter ogólnopaństwowy, struktury te są więc dobrym miejscem na ulokowanie swoich znajomych i robieniem kolejnych przekrętów związanych np. z zamówieniami dla tych instytucji. Ponieważ cały system jest niewydolny to państwo musi się zadłużać, aby utrzymać „ciepłe posadki” w różnych instytucjach „pomocy społecznej” oraz coraz bardziej uszczegóławiać przepisy i wymagania formalne czyniąc z życia i pracy naprawdę nieprzyjemne miejsce zniewolenia i strachu przez gigantyczną machiną społecznego wyzysku. Ludzie boją się ciągle kryzysu wynikającego z zadłużenia się państwa bez wiedzy i zgody obywateli, ale podobno dla ich dobra i „rozwoju”. Tworzy się gigantyczny obóz pracy, który różni się od obozu koncentracyjnego tylko długością życia więźniów i wynagrodzeniem ich za pracę na poziomie do 50% z tego co powinni dostać biorąc pod uwagę wszystkie podatki łącznie z VAT. Za te pieniądze 90% ludzi mogło by sobie dać w życiu radę bez pomocy innych płacąc za swoje potrzeby, a pozostałe 9 % musiało by szukać od czasu do czasu pomocy w rodzinie lub znajomych, pozostały 1 % był by zdany na pomoc organizacji charytatywnych, które w obecnym ustroju socjalistyczno społecznym i liberalno moralnym i tak muszą z nich korzystać!
Państwa socjalne często chcą uchodzić za liberalne, ale w rzeczywistości są typowo lewicowe i są w rzeczywistości sektami heretyckimi opartymi na zniszczeniu wszelkich zasad moralnych i rodziny – takie właśnie cechy były charakterystyczne dla sekt średniowiecznych z którymi walczyła inkwizycja starając się zachować prawdę wiary i uratować jak najwięcej ludzi od śmierci z rąk o wiele bardziej rygorystycznych sądów świeckich, które walczyły w obronie istniejącego porządku władzy opartego na honorze, ponieważ sekty nie uznawały przysięgi słownej to nie można był z nimi wówczas osiągnąć żadnego rozwoju i porozumienia. Uważam więc, że współczesne społeczeństwa żyją w herezji politeistycznej uznającej ludzi za bożków mogących decydować o dobru i złu, a politycy populistyczni opierają swoje rządy na manipulacji medialnej i zakłamaniu oraz zdradzi interesów kraju, którym chcą podobno mądrze zarządzać, a czynią z niego wielki mafijny układ wyzysku najbiedniejszych, bo bogaty i tak da sobie radę – generuje to bezrobocie, brak odpowiedzialności, lenistwo, obżarstwo, chamstwo, przestępczość, depresję i uzależnienia, nie mówiąc już o zboczeniach i innego typu patologiach związanych z brakiem jakichkolwiek zasad i wynikających z ogólnej demoralizacji i zgorszenia przez środki masowego przekazu bazujące na najniższych instynktach w lubieżności i przemocy oraz programujące mózgi wyborców niemal jak w „Matriksie”. Czy jest jednak alternatywa?
Świat jest już raczej stracony, a ostatnie niepokojące informacje z Rosji i obłuda USA wskazuję raczej na odradzanie się apokaliptycznych „bestii”. Można jednak sobie wyobrazić świat w którym nie ma przymusowego tworzenia „piramid finansowych” przez państwo, każdy może z nich w dowolnej chwili zrezygnować nie zabierając z nich co prawda swoich pieniędzy, ale móc już żyć na „własny rachunek” licząc w razie naprawdę trudnych i wykraczających jego możliwości wypadkach na rodzinę i znajomych, a na starość na swoje dzieci dobrze je wychowując wcześniej, bo będzie mu na tym po prostu zależeć. Co prawda „piramidy finansowe” mogły by tego nie przeżyć i wielu dyrektorów i prezesów z klucza partyjnego mogło by stracić pracę, ale ze względu na szybko rozwijającą się gospodarkę, z braku nadmiernej biurokracji, na pewno znaleźli by sobie pracę odpowiednią do swoich kwalifikacji tzn. zarządcy parkingu lub babci klozetowej. Zresztą podobne zasady są, bo po nieudanych reformach socjalnych Mao Zedonga, wprowadzono je w Chinach, które są obecnie najbardziej kapitalistycznym krajem na świecie, właśnie z powody braku przymusowych zabezpieczeń socjalnych dla ludzi, co gwarantuje im najszybszy rozwój i brak zadłużenia. Chiny są „komunistyczne” już tylko z nazwy, co prawda 95% najbogatszych ludzi jest powiązana z ustrojem totalitarnym, ale wolność gospodarcza i napływ kapitału zagranicznego daje możliwość wzrostu poziomu życia społeczeństwa stanowiącego ok. 20% ludności świata, co sprawia, że mało kto myśli o wprowadzaniu tam skompromitowanej kryzysami demokracji. Oczywiście idealne było by połączenie kapitalizmu Chińskiego z demokracją opartą na sprawiedliwości i poszanowaniu ludzkiej godności, ale taka demokracje nie istniała i nie istnieje, a dalsza wiara, że kiedyś zaistnieje jest dosyć „mglista”! Co nam pozostaje?
Na pewni nie zachęcam nikogo do przeprowadzki do kapitalistycznych, ale jednak faszystowskich Chin bazujących teraz bardziej na nacjonalizmie niż komunizmie w swej ideologii, ale też wyjazd do socjalistycznych krajów UE czy USA nie stanowi rozwiązania, bo prędzej czy później wszystko to musi się zawalić. Kraje demokracji trzeciego świata natomiast mimo braku zabezpieczeń socjalnych, na które ich nie stać, są skorumpowane przez koncerny Zachodzie dzięki czemu jako obozy niewolniczej pracy potrafią jeszcze utrzymać ten cały światowy komunizm. Oczywiście człowiek wierzący znajdzie łatwo nadzieję w Królestw Bożym tzn. idealnym Państwie Boga w nowym doskonałym i nieśmiertelnym ciele jakie go czeka po Sądzie Ostatecznym jeżeli tylko żył uczciwie i pobożnie – to właśnie jest moja recepta! Dość rewolucji i obalania systemów, które i tak szatan wymyśla ciągle na nowo już od czasów średniowiecza, trzeba „wyluzować” i zająć się modlitwą i służba rodzinie, pracą i rozwojem zawodowym nie przejmując się kryzysami i okradaniem nas przez państwo, bo inaczej łatwo stracić wewnętrzny spokój i nadzieję życia wiecznego. Oczywiście dobrze jest mieć jakąś grupę ludzi podobnie myślących i żyjących najlepiej w jakiejś wspólnocie przyparafialnej lub organizacji paramilitarnej do lokalnej samoobrony w sytuacji upadku tej całej herezji i chaosu na świecie powstałym w wyniku anarchii i ewentualnego nastania Antychrysta. Żywić się trzeba zdrowo unikając wszystkiego co szkodzi nawet jeśli dobrze smakuje, bo może się okazać, że bezpłatna opieka zdrowotna wcale do końca taka nie jest, a ewentualne śmierć przysporzy wiele papierkowej roboty naszej rodzinie. Trzeba też ćwiczyć fizycznie, aby w razie potrzebo bronić swojego „terytorium”, bo znowu może się okazać, że jedynym zadaniem służb bezpieczeństwa i armii naszego kraju jest krycie przekrętów polityków i powiązanych z nią wewnętrznych przestępczych układów i zewnętrznych agenturalnych zależności.
Ps. Więcej o herezjach średniowiecznych w publikacji http://www.ksiegarnia-mm.pl/iwobronieswietejinkwizycjiiromankonik-p-628.html i na http://pl.wikipedia.org/wiki/Katarzy „Przypuszcza się, że katarzy byli inspiracją dla masonerii, która szczególnie rozwinęła się w Europie w wieku XVIII”
