Jeżeli kandydatów na kluczowych polityków rządzących w kraju wybiera najpierw GRU, a potem ludzie na podstawie mediów zależnych od FSB ze względu na przeszłość swoich założycieli i środki finansowe z jakich korzystali lub korzystają, to nie jest to wybór demokratyczny tylko okupacja oparta na propagandzie i zakłamaniu oraz mordach politycznych.
Co nam w takim razie zostaje?
- Nadzieja Królestwa Bożego dla osób wierzących i miłość Jezusa, łaska Ducha Świętego, sprawiedliwość Boga Ojca na Sądzie Ostatecznym, wzór pokory Matki Jezusa w tradycji Kościoła Katolickiego i przykład oraz mądrość innych świętych.
- Organizowanie się oddolne w celach wzajemnej pomocy w sytuacji prześladowań np. przez wstąpienie do wspólnoty przyparafialnej lub złożenie komórki Ochotniczej Obrony Terytorialnej.
- Mądrze głosować w wyborach kierując się życiorysami ludzi, a nie tym co mówią, bo tylko człowiek uczciwy może dobrze rządzić i dotrzymywać obietnic, które mimo, że wydają się "gorsze" to są realne i możliwe do zrealizowana. Obłudnik, kłamca, oszust, zdrajca, zbrodniarz, zrobi zupełnie na odwrót niż to co mówi w mediach. Dobrym wykładnikiem polityka jest to co chce on dobrego zrobić dla kraju, a nie dla ludzi, ponieważ nie da się zrobić niczego dla ludzi bez dobra ojczyzny.
- Należy starać się zlikwidować wszystkie piramidy finansowe oparte na ubezpieczeniach społecznych, które służą tylko finansowaniu „elity” rządzącej i zadłużaniu państwa na koszt obywateli czyniąc z nich niewolników banków, a zwykli ludzie dostają grosze, które spokojnie mogli odłożyć sobie sami „z nawiązką” nie utrzymując gigantycznych zbiurokratyzowanych instytucji w których dyrektorzy są z nadania politycznego i tworzą mafijny układ władzy. Wszystkie te obowiązkowe ubezpieczenia wywodzą się z komunizmu zakładającego jeden gigantyczny obóz koncentracyjny, a ponieważ nie dał się go zrealizować współcześnie państwo staje się obozem przymusowej pracy, gdzie ponad 50% naszych dochodów idzie do kieszeni naszych zarządców obozu i usłużnym im „kapo”. Człowiek powinien najpierw liczyć na swoją rodzinę potem na środowisko lokalne, a dopiero w ostateczności na pomoc państwa lub organizacji charytatywnych – jest to sprawiedliwe i odpowiedzialne, na tym opiera się konserwatyzm stanowiący jedyną alternatywę lewicowej i liberalnej hołoty robiącej ludziom z mózgu miazgę za pomocą manipulacji medialnej i mafijnych układów, które czynią z nas robotników przymusowych i bezrobotnych, którym nie należy się nawet 50% ich wynagrodzenia (wliczając VAT).
Realizując program opisany wyżej, możliwe jest odrzucenie „grubej kreski” i powrót do naturalnych wartości opartych na rodzinie, poszanowaniu własności, dumie z własnej średniowiecznej historii, integracji środowiska lokalnego, które daje możliwość okazywanie sobie „solidarności”. Jednocześnie zostanie zlikwidowana niesprawiedliwość oparta na finansowaniu przez społeczeństwo biurokratycznego niewydolnego systemu represji i zakłamania oraz opieki zdrowotnej i gigantycznych emerytur dla osób które ten system obozu zagłady zorganizowały - zwykli ludzie dadzą sobie radę bardzo dobrze, będąc zwolnieni z łożenia na tych, którzy ich oszukiwali i demoralizowali, staną się odpowiedzialni, uczciwi, będą sobie pomagać, bez czekania na pomoc państwa i wchodzenia w układy, których celem jest stanąć na szczycie „piramidy finansowego wyzysku” innych i stać się kapo lub przewodniczącym obozu. Obozy koncentracyjne też zapewniały swoim „pracownikom” wszystkie zabezpieczenia socjalne łącznie z pochówkiem, tylko ich skuteczność coraz bardziej przypomina nasze państwo. Socjalizm jest drogą zniewolenia i zdemoralizowania ludzi i prowadzi do tego co faszyzm.
Ps. Za wikipedią: "Kapo był szefem komanda roboczego. Na kierownicze funkcje wybierano często pospolitych kryminalistów i sadystów. Kapo mimo że był więźniem, cieszył się wieloma przywilejami. W zamian za pełnioną funkcję dostawał m.in. dodatkowe porcje wyżywienia. Miał bardzo dużą władzę nad podległymi więźniami – za pobicie, odebranie jedzenia, czy nawet zabicie więźnia nie groziły mu żadne kary. Niektórzy słynęli z dużego sadyzmu, zdarzali się jednak wśród nich członkowie obozowego ruchu oporu." "Komando (niem. Kommando) - podstawowa komórka w organizacji pracy w niemieckich obozach koncentracyjnych, składająca się z kilku, kilkudziesięciu bądź nawet kilkuset więźniów, na czele których stał więzień funkcyjny kapo." "W okresie po II wojnie światowej w Polsce istniały obozy koncentracyjne NKWD dla żołnierzy podziemia oraz obozy pracy dla młodzieży antykomunistycznej oraz osób pochodzenia niemieckiego lub ukraińskiego, które są klasyfikowane jako obozy koncentracyjne. Współcześnie różne formy obozów koncentracyjnych istnieją wciąż w kilku państwach, przede wszystkim w Rosji (nazywane obozami filtracyjnymi w Czeczenii). Ludzie, którzy przeżyli pobyt w obozach filtracyjnych, twierdzą, że przypominają one bardziej obozy koncentracyjne niż areszty, ze względu na warunki oraz wielki odsetek ludzi tracących tam życie (brak jest dokładnych danych, mówi się, że traci w nich życie nawet 80% "aresztowanych")."
