Sindbad Żeglarz Sindbad Żeglarz
137
BLOG

Korwin-Mikke i Kaczyński: 30 lat różnicy

Sindbad Żeglarz Sindbad Żeglarz Polityka Obserwuj notkę 12

Późnym sobotnim popołudniem wybrałem się na krakowski rynek, gdzie zapowiadał swój wiec Janusz Korwin-Mikke. Wiecu nie zobaczyłem, bo przyszedłem za późno, ale mogłem popatrzeć na Pana Prezesa oraz otaczający go tłumek. Słowo „tłumek” nie oznacza, że próbuję pomniejszać rozmiary spotkania. Używam go tylko dlatego, że jest adekwatne do obrazu, który zobaczyłem po spóźnieniu, kiedy spotkanie miało się ku końcowi.

Wokół Pana Mikkego tłoczyli się ludzie, którzy prosili o autografy i wspólne zdjęcia, a dawny lider UPR nigdy nie odmawiał. Patrząc na to zgromadzenie, przypomniałem sobie o pewnym mini-fenomenie. Polega on na tym, że Korwin-Mikke nieodmiennie przyciąga ludzi młodych. Zupełnie inaczej niż Jarosław Kaczyński. W ostatnich czasach byłem na kilku zgromadzeniach, gdzie dominowali zwolennicy PiS. Ludzie młodsi ode mnie – zbliżam się do czterdziestki – byli tam w zdecydowanej mniejszości i sprawiali wrażenie rodzynków. Na spotkaniu z Panem Mikke było dokładnie odwrotnie – mógłbym tam uchodzić za starca.  

W dawnych czasach, nawiązując do wieku swoich sympatyków – głównie licealistów i studentów – Pan Prezes mawiał, że „to idzie młodość”. Wieszczył też, że XXI wiek należeć będzie do UPR. Przepowiednia okazała się kompletnie chybiona. Ludzie robili magisterki, szli do pracy i zauważali, że polityka nie ma sensu, kiedy kończy się na samych tylko hasłach. Że polityk, który całym swoim jestestwem krzyczy, że nie zależy mu na władzy – nie jest politykiem serio. Spostrzeżenie to wymaga czasu, czasem długiego...

Mamy zatem dwa ekstrema wśród polityków dzisiejszej prawicy: Janusz Korwin-Mikke elektryzuje studentów, którzy – po kilkuletnim zauroczeniu – odpływają i zaczynają głosować na kogo innego, a Jarosław Kaczyński apeluje do ludzi po pięćdziesiątce. 

PS. A poza tym, polecamznakomity wiersz o kampanii wyborczej, który błyskawicznie spadł do „piwnicy” i mało kto mógł go docenić. Tymczasem bije on na głowę najnowszą twórczość Jarosława Marka Rymkiewicza, a nawet prof. Wojciecha Sadurskiego.

NAJLEPSZE WPISY Jarosław Kaczyński nic już (raczej) nie osiągnie http://szerokierondo.salon24.pl/293312 Tomasz Sakiewicz wśród narodu właściwego http://szerokierondo.salon24.pl/263323 Radio Kraków: Korwin-Mikke kontra Margaret Thatcher http://szerokierondo.salon24.pl/195450 Dowcip Bielana: prezydent USA uchyla się od prawyborów !?!? http://szerokierondo.salon24.pl/165255 Wszystkie wolty Marka Jurka http://szerokierondo.salon24.pl/187020 Władysław V: Pieśń o zatrzymaniu Kaczora http://szerokierondo.salon24.pl/192332 Jarosław, kolega dr Migalskiego http://szerokierondo.salon24.pl/182447 (Gen. Franco + Bellona) = tortury dla czytelników http://szerokierondo.salon24.pl/167932

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka