Jak grono salonowcow nazywa szczylem Adama Hofmana, bo wypowiedział się na temat chłopów z iście młodzieńczą werwą oceniajac PSL-owskie tanuszki, to sprowadzam ich momentalnie do tego samego poziomu na którym wypowiadają się inni geniusze peerelowskiego intelektu jak Kik czy Kuczyński, którzy zawsze jak mantrę głoszą tezy o swojej wyższości intelektualnej. Jakim prawem obywatele pejoenowscy na salonie 24 zostali wyniesieni na stronę główną aby niszczyć w imię salonowego oburzenia młodego i wyjątkowo tonującego wypowiedzi, a przez to groznego dla leniuchów umyslowych polityka. To samo grono na sygnał z Czerskiej czy TVN-u jak trzeba to kopie Kaczyńskiego. Lecz rzadko, albo prawie wcale władzę. Dla mnie obywatelka Jankowska oraz obywatel Libicki nie zaslugują na pochylanie się nad ich wtórnymi do Kika czy Kuczynskiego oburzeniami. Nie zauważam bowiem ich oburzeń w sprawach gdzie trzeba iść pod prąd tego, co się gada w "warsiafce" i kosztowałoby to banicją z mediów prorządowych. Niczym się te wykształciuchowskie gadki nie różnią od wypowiedzi całego grona dolepionych do mediów mydłków intelektualnych, którzy są za, a nawet przeciw. Obywatelka Jankowska i obywatel Libicki zbłaznili się w moich oczach i jeśli salon24 ma cojones, a nie coś na ich kształt, to szybko usunie takie peerelowskie z ducha, ataki na człowieka, młodego polityka ze strony głównej. Niech obywatelka Jankowska i obywatel Libicki udadzą się na kawę do Miecugowa, Gugały czy Pochanke, a nie wypowiadają się w internetowych miejscach mając na celu głównie osłabianie PiS-u, a windowanie swojej ukochanej wydmuszki PJN. Niech się podobają tam. Tu nie muszą. Jeśli obywatelka Jankowska oburza się sformułowaniem Hofmana to znaczy, że nie powinna komentować zdarzeń politycznych, bo się na tym nie zna. Niech się zachwyca wyjatkowym chamem wśród dziennikarzy czyli Gugałą i niech sobie piją z ust salonowe temaciki niszczące wszyskich nie myślących z klucza dziennikarzy czy polityków.
To po stronie Hofmana i Ziemkiewwicza czy Zaremby jest odwaga i poszukiwanie prawdy, a po stronie Jankowskiej i Libickiego jest karierowiczostwo, moda, koniunkturalizm i tchórzostwo wobec salonowych i medialnych kacyków.
Gdyby Marszałek Piłsudski żył w dzisiejszych czasach to na temat PJN, Jankowskiej, Libickiego, PO czy PSL wypowiadałby się w dużo bardziej nieparlamentarncyh słowach niż to robi dobrze wychowany Adam Hofman.
