Niech sobie Ziobro z Kurskim i Cymańskim czyli milionerzy z Parlamentu EU czynią zajazdy w PiS. Niech sobie ich sanchopansy w typie Kempy czy Mularczyka wyprowadzają kolejnych posłów, a ja i tak będę wspierał i podnosił Jarosława Kaczyńskiego. Oni mu do pięt nie dorastają. To są skorumpowani unijnymi pieniążkami cieniasy. To Kaczyński dał im szansę, jak wcześniej Migalskiemu czy Kowalowi, i jeśli ci domorośli cwaniacy teraz pokazują publicznie swoją nielojalność, to ja nimi gardzę. Ta pogarda we mnie i w takich jak ja będzie rosnąć, bo jest archetypiczna, herbertowska i niezniszczalna. Pogarda dla zdrajców, katów i tchórzy. Niech sobie błyszczą w mediach Ziobro z Kurskim, niech pokazują swoje dzieci i miliony oraz zyskują w oczach redaktorów Gazety Wyborczej, a ja i tak będę z Jarkiem i duchem jego brata, bo to oni są esencją Polski, a nie Ziobro, nie Kurski i nie Sakiewicz...
