Jan Śniadecki Jan Śniadecki
513
BLOG

Czary mary nad strefą euro

Jan Śniadecki Jan Śniadecki Gospodarka Obserwuj notkę 6

Kiedy słucham dyskusji o możliwym upadku strefy euro mam wrażenie, że prognozy ekonomiczne mają taką samą wiarygodność jak magiczne zaklęcia. Najlepszym na to dowodem są publikowane w 2009 raporty NBP na temat korzyści z wejścia do strefy euro. Raporty mają dziś wartość ciekawego i troche zabawnego materiału historycznego, pisze się tam między innymi o tym, że wejście do euro będzie prowadziło do "spadku ryzyka makroekonomicznego" itd itp. Śmieszne jest to, że te raporty ciągle wiszą na stronie NBP, powinni to gdzieś schować i spalić, bo dzisiaj takie stwierdzenia brzmią raczej groteskowo.

Wracając jednak do tematu możliwego upadku strefy euro i magicznych prognoz, które się tutaj formułuje. Zastanówmy się tak na zdrowy rozum: dlaczego ewentualne bankructwo Grecji i powrót do drachmy miałoby prowadzić do rozpadu całej strefy euro? Może być przecież równie dobrze tak, że Grecja wycofa się ze strefy, wprowadzi na jakiś czas własną walute, ale cała reszta państw Europu będzie dalej trwać przy euro. Możliwe nawet, że Grecja zostanie wykluczona z Unii, jeśli, powiedzmy, nie będzie spłacać zaciągniętych kredytów. Co z tego? Dlaczego wykluczenie Grecji z UE miałoby mieć jakiś wielki destruktywny wpływ na całą reszte? Grecji kiedyś w Unii nie było i być może znowu jej nie będzie. Kredyty, których Unia i MFW udzieliły Grecji i tak pozostaną do spłaty.

Ludzie, którzy uważają, że bankructwo Grecji doprowadzi do upadku strefy euro (np. ci tutaj, z Huffington Post) opierają swoje przewidywania na mechaniźmie domina, który jakoby rozpocznie Grecja. Swoją drogą ta metafora domina, podobnie jak metafora naczyń połączonych, tak głęboko wryła się w naszą wyobraźnie, że nie potrafimy już chyba bez niej myśleć. Problem w tym, że w przypadku ekonomii nikt nigdy do końca nie wie, jak domino się zawali. Nie wiadomo także, które dokładnie naczynia będą ze sobą połączone. Pytanie co będzie następnym klockiem jest na ogół zagadką. Nietrafność prognoz ekonomicznych pokazuje, że mało kto potrafi przewidzieć co jest z czym połączone, albo który klocek uderzy w który. Jedyne co ludzie potrafią powiedzieć, to tyle, że wszystko w dzisiejszej gospodarce jest ze sobą połączone, co jest jednak ewidentną nieprawdą. No ale dobrze, spójrzmy na to, jak to straszne domino miałoby przebiegać.

Scenariusz upadku strefy euro jest więc taki: najpierw upada Grecja. Wszystkie długi, które Grecja zaciągnęła w UE i MFW przestają być spłacane. Banki europejskie, zwłaszcza europejski bank centralny są w kłopocie bo ponoszą w ten sposób straty. Wzmaga się presja na państwa peryferyjne (Hiszpania, Portugalia, Włochy, Irlanda), które już i tak są w kłopotach. Banki z tych państw mają kłopoty ze zdobyciem finansowania. Brak kredytu ogranicza inwestycje. Ogranicza się aktywność ekonomiczna. Europejski bank centralny nie ma kasy, by dalej ładować pieniądze w cały system ekonomiczny. Pierwsze z unii walutowej wychodzą Niemcy, które będa w końcu miały dość finansowania rozrzutności innych. Wyjście Niemiec z unii walutowej prowadzi do tego, że nikt w niej nie chce już być, unia zostaje rozwiązana, wszyscy wracają do własnych walut. Na koniec kapitał ucieka z Europy do Azji i USA i zostajemy w Europie, jak to się mówi, z ręką w nocniku.

Brzmi strasznie ale trzeba pamiętać, że to science fiction i wróżenie z fusów. Równie dobrze historia może potoczyć się w ten sposób, że Grecja wcale ze strefy euro nie wystąpi, państwa peryferyjne jakoś przetrwają zawirowania, a może nawet za jakieś kilka lat do strefy euro dołączą kolejne kraje, wśród nich Polska. Może być też tak, że strefa euro się rozpadnie, ale wszyscy na tym skorzystają i żaden kapitał z Europy nie ucieknie. Jak będzie zobaczymy, pewnym można być tylko tego, że będzie ciekawie.

pseud. i krypt.: J. S.; Krytykiełło Zachariasz; (ur. 29 sierpnia 1756 w Żninie, zm. 21 listopada 1830 w Jaszunach koło Wilna) – polski astronom, matematyk, filozof, geograf, pedagog, krytyk literacki i teoretyk języka, autor kalendarzy i poeta.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka