Aniołki Kaczyńskiego (materiał wyborczy pobrany ze strony PiS)
Aniołki Kaczyńskiego (materiał wyborczy pobrany ze strony PiS)
Publisher Publisher
313
BLOG

Kaczyński platformers i Tusk pisowiec

Publisher Publisher Polityka Obserwuj notkę 0

Wydaje się, że gomrowiczowskich masek, którymi w obecnej kampanii swoje twarze zasłaniają politycy od kilkunastu lat nie było tak wiele. Ich różnorodność i swoboda doboru zachwyca i przeraża, ale jednocześnie skłania do zastanowienia. Kto dziś faktycznie jest taki jakim się prezentuje? Kampania parlamentarna przybiera formę właśnie maskarady przez co sama polityka staje się niezrozumiała, lakoniczna, zaś role odgrywane na scenie przez głównych aktorów są  niejasne.

Jest D.Tusk budzący skrajne emocje - pociesza płaczących w masce dobrego samarytanina i wyklina wszystkich tych, którym nie żyje się lepiej. Stwarza iluzję dramtycznej gry o Polskę, w której nie chce rządzić jeśli poniesie klęskę (która dla niego oznacza niesamodzielene sprawowanie władzy przez PO). Z drugiej strony J.Kaczyński, trochę w starej (odnowionej) masce z 2010 r. krytykując rząd "nic nie mogę", na chwilę zapomina o tragedii smoleńskiej proponując nam ładne buzie swoich posłanek. Odwołując się do pozytywnych emocji trochę udaje, że nigdy nie został "zdradzony o świcie", a jego wyborcy mogą z ulgą uznać, że lider PiS nie wróci 10 października do rozliczania przeszłości. Łagodny Kaczyński w masce PO i szorstki Tusk w butach PiS. Chyba tylko W.Pawlak pomylił imprezy - naturalnie "swojski" w swoich spotach... A Palikot? Ostatnio podobno zyskuje ze swoją matematyczną zasadą 1mln zł = 1% popracia w wyborach. Bardziej antyklerykalny i prolesbijski od SLD staje się znacznie bardziej wyrazisty niż zagubiony G.Napieralski. Ten ostatni nota bene przyjął mało wyrafinowaną taktykę organizowania konferencji prasowych wyłącznie w plenerze, jakby chciał zielenią uspokoić chyba gównie swoich dotychczasowych zwolenników w partii...

Wszyscy politycy mają ambicje być blisko zwykłych ludzi. Tylko mam nieodparte wrażenie że przekaz spłycony do takich haseł jak "Polska w budowie", "Polacy zasługują na więcej", "Dla ludzi, dla zmian" nie jest informacją ani nawet obietnicą czy też receptą na codzienne bolączki Polaków. To jedna z najbardziej bezideowych kampanii ostatnich lat; bez konkretów, projektów ustaw, pomysłu na kraj. Warto pamiętać, że marketing polityczny jest pożądanym narzędziem komunikowania politycznego... dopóki go nie zastępuje.

Zobacz galerię zdjęć:

G.Napieralski (materiał pobrany ze strony eastnews.pl)
G.Napieralski (materiał pobrany ze strony eastnews.pl) D.Tusk (materiał pobrany ze strony wPolityce.pl)
Publisher
O mnie Publisher

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka