University of Denver w Colorado 
Pierwsze starcie
University of Denver w Colorado Pierwsze starcie
Publisher Publisher
932
BLOG

Analiza wizerunkowa Obama vs Romney

Publisher Publisher Polityka Obserwuj notkę 1

Mitt Romney lepszy od Baracka Obamy.

Ponad 60 milionów widzów było świadkiem pierwszej debaty prezydenckiej na University of Denver w Colorado między republikaninem i demokratą w wyścigu do Białego Domu. Biorąc pod uwagę stratę Mitta Romney’a o ok. 5% w sondażach przed debatą, teraz można śmiało powiedzieć, że kandydaci cieszą się podobnym poparciem.

Zdecydowanym zwycięzcą debaty okazał się republikanin. Taką opinię prezentują dziś nie tylko krajowi i zagraniczni komentatorzy życia politycznego, ale nawet widzowie w USA. Amerykańska publiczność ciesząca się „nie-wiedzą” gdzie leży Europa, potrafiła jednoznacznie wskazać pierwszoplanową postać czwartkowej debaty. Nawet, jeżeli weźmiemy pod uwagę ich niekompetencję w dziedzinie tak ważnej dla Stanów jak sytuacja ekonomiczna państwa. Gdybyście wyłączyli fonię i nie wiedzieli, o czym kandydaci do siebie mówią, również wskazalibyście Romney’a.

Nie od dziś wiadomo, że sztaby od miesięcy negocjują warunki debaty. Począwszy od temperatury w studio, poprzez wysokość ustawienia kamery, skończywszy na takich drobiazgach jak poglądy polityczne dźwiękowca przypinającego im do klapy marynarki mikrofon przed bezpośrednim starciem. Świadomość o sile marketingu politycznego, budowania wizerunku i przekazu medialnego często bierze górę nad czasem poświęconym na merytoryczne przygotowanie kandydatów do konfrontacji. Tak było i tym razem.

Warto zwrócić uwagę na kilka drobiazgów, elementów tylko pozornie nieistotnych dla oceny kandydatów. Wydaje się, że to elementy decydujące dla kształtowania wizerunku kandydata:

1) Gdy przemawia urzędujący Prezydent, to nie zwraca się do swojego konkurenta, nie patrzy na republikanina. Takie unikanie wzroku sprawia wrażenie bojaźni przed jego mimiką, krytyką opartą na mowie ciała, pozornie nieważnym grymasem twarzy, który mógłby go wybić z uderzenia (np. wprowadzić tak fatalne dla odbiorcy „yyy…”, co często zdarzało się Prezydentowi). To wbrew pozorom bardzo ważny czynnik wizerunkowy. Obama nie zwraca się nawet do kamery, do wyborców, lecz skupia uwagę na prowadzącym. Strach przed Romney’iem próbuje maskować lekceważeniem. Republikanin jest cały czas skupiony na swoim adwersarzu, patrzy mu prosto w oczy.

2) Ton wypowiedzi. Obama mówi co jest zrobione, jaki jest jego dalszy plan. Nie skupia się na samoocenie. Nie komentuje własnych działań, unika interpretacji, przedstawia fakty. Często wybiega w przyszłość. Republikanin doskonale czuje się w roli mentora, mówi jak ojciec do syna „To zrobiłeś dobrze, tutaj powinieneś się poprawić. Zobacz jakie to niesie skutki. Nie powinieneś planować, skoro nie widzisz skutków swoich decyzji”. Poucza go, prostuje.

3) Obama atakuje, stara się przejąć inicjatywę tłumacząc poglądy oponenta chce walczyć o głosy niezdecydowanych wyborców. To również mu nie wychodzi. Na każde „Mitt Romney want’s to do…”, „That’s his idea…” otrzymuje kontrę “That’s not my plan! I’ve Got another idea. Let’s talk about…”

4) Uporządkowanie materiałów. Kiedy przemawia Prezydent republikanin go słucha, patrzy na niego, choć ten unika wzroku. Jest wsłuchany, skoncentrowany, myśli o tym jak odpowiedzieć, nie skupia się na tym, z czym przyszedł do studia. Jest gotowy do reakcji, do pójścia na żywioł. Kiedy się wypowiada robi to umiejętnie, nie jąka się, nie szuka materiałów, wie co chce powiedzieć. Barack Obama szuka w tym czasie notatek, patrzy pod siebie, nerwowo przewraca kolejne strony w poszukiwaniu jakiejś ustawki, jakiegoś bon mota mającego przechylić szalę na jego stronę.

Republikanin czuł się swobodnie, mówił zwięźle, wykorzystał mniej czasu od konkurenta. Jego myśli były jasne, podparte wysublimowaną gestykulacją. Wiedział, co chciał powiedzieć, ale nie zależało mu na tym, aby przekazać wszystkie treści na raz. Był lepiej przygotowany merytorycznie, nie musiał zbyt długo szukać słów, nie musiał być ostrożny jak Barack Obama. Zdecydowanie zbyt ostrożny, zbyt pewny siebie. Za słabo przygotowany przez specjalistów od marketingu narracyjnego.

 

Zobacz galerię zdjęć:

Kandydaci podczas debaty
Kandydaci podczas debaty
Publisher
O mnie Publisher

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka