Nareszcie. Potrzeba było 20 lat w pełni demokratycznej Polski by zwrócić honor i godność generałowi, tak opluwanemu i szkalowanemu przez prawicowych awanturników. Dopiero po tym czasie zaczyna upowszechniać się wśród mas prawdę o PRL-u, zgoła inną od prawicowej bajeczki pisanej piórami Kaczyńskiego, Gwiazdy, Walentynowicz, ojca Rydzyka i paru innych bękartów historii. Nie udało się wam wmówić Rosji, że Katyń był ludobójstwem, nie uda wam się też wmówić komukolwiek, że w Smoleńsku doszło do zamachu, tak jak nie udało wmówić się, że władza ludowa występowała przeciwko własnemu narodowi.
Po dzisiejszym wyroku można już powiedzieć bez zawahania, że za akty przemocy w kopalni Wujek odpowiadają górnicy, którzy głusi na odwoływanie się do ich zdrowego rozsądku, wytoczyli przeciw milicjantom kilofy, motyki, łańcuchy i kamienie. Dopiero wobec nieskuteczności podejmowanych prób mediacyjno-zaradczych, zdecydowano się użyć argumentów siłowych. To nie był wybór Kiszczaka, to był wybór górniczych prowodyrów.
Dziś te same metody co wówczas górnicy, próbuje stosować jedna z partii opozycyjnych. Pamiętajcie jednak, że każda cierpliwość ma swoje granice. Pamiętajcie, że Polska nie jest waszą własnością i jeżeli zaistnieje konieczność przywrócenia porządku, który z uporem maniaka burzycie, to władza może podjąć wszelkie potrzebne środki.
Radosna nowina dnia dzisiejszego sprawia, że z jeszcze większą radością patrzę na Polskę. Czuję się w niej jak u siebie w domu, można powiedzieć - odzyskałem swoją ojczyznę. Udało się rozpędzić mgłę zaściankowości, udało się oczyścić nozdrza naszego społeczeństwa z tej przaśnej duchoty, by mogło ono wreszcie wziąć głęboki oddech, udało się odzyskać utraconą przestrzeń życiową. Mam jednak nadzieję, że modernizacja Polski będzie postępować. Mam nadzieję, że to jeszcze nie koniec walki o spokój w kraju, gdyż siły, które chcą nasz spokój zburzyć, wciąż czuwają i dybią by dorwać się do władzy i uprzykrzać nam życie.
