Dzisiaj moją uwagę w Gazecie Wyborczej przykuł artykuł Andrzeja Kublika pt: „Wysyp drogowych inwestycji”. Biorąc pod uwagę zaległości w inwestycjach drogowych i rosnące zapotrzebowanie na nowe drogi pomyślałem sobie, że oto sprawy nabrały przyspieszenia. Wysyp to jeszcze nie zatrzęsienie, ale już miałem przed oczami, co najmniej kilkaset kilometrów nowych dróg i co najmniej kilkadziesiąt innych obiektów drogowych. Co prawda to i tak nie tyle ile byśmy potrzebowali, ale byłby to krok w dobrą stronę. Tymczasem Gazeta Wyborcza postanowiła sobie zadrwić z czytelników. Okazało się, że wysyp inwestycji drogowych to TRZY nowe inwestycje. Dokładnie chodzi o obwodnicę Białej Podlaskiej, most na obwodnicy Wrocławia, a także węzeł autostradowy w Sośnicy. I tyle. To jest ten wysyp inwestycji drogowych w kraju mającym kilkudziesięcioletnie zaległości w budowie dróg i który wziął na siebie zobowiązanie przyjęcia za cztery lata rzeszy kibiców piłkarskich z całej Europy.
I tylko jedno pytanie mi się nasunęło - czy wy naprawdę macie nas za idiotów?
Źródło:
http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33205,5224356.html