Nie zagłosuję na obecnego prezydenta mojego miasta z następujących powodów:
1. Przezydent zadłużył miasto - nasze miasto jest jednym z najbardziej zadłużonych miast w Polsce.
2. Prezydent bardzo mocno rozbudował biurokrację w mieście - w zastraszającym tempie rośnie liczba urzędów, każdy wolny budynek jest natychmiast wykupowany przez miasto i przekształcany w kolejną siedzibę urzędników.
3. Prezydent niszczy turystykę i pozbawia mieszkańców dochodów z turystyki - pobiera wysokie opłaty za parkowanie w centrum miasta, zamiast zbudować parkingi, przez co miasto jest nieprzyjazne dla turystów. Centrum miasta zamiast się rozwijać, umiera. Potwierdzają to liczne puste lokale w centrum miasta, wszystkie sklepy, które tu powstają, w krótkim czasie upadają.
4. Prezydent wprowadził w mieście inwigilację na masową skalę. Gdzie nie spojrzeć wszędzie są kamery. Na każdym nowy skrzyżowaniu kamery pojawiają się od razu. Na starszych skrzyżowaniach kamery też są sukcesywnie montowane. Czy to służy bezpieczeństwu? Z pewnością nie. Raczej kontrolowaniu obywateli.
5. Prezydent utworzył staż miejską, która, jak się wydaje, stała się maszynką do zarabiania pieniędzy i narzędziem do gnębienia mieszkańców i turystów. Pomaga w tym monitoring miejski. Gdy tylko ktoś zaparkuje samochód w niewłaściwym miejscu (a znalezienie miejsca do zaparkowania graniczy z cudem) starżnicy miejscy biegiem lecą wypisać mandat. Przekonał się o tym niejeden turysta odwiedzający nasze miasto. Do tego tak naprawdę potrzebny jest monitoring.
6. Prezydent nawet na 3 dni przed wyborami nie potrafi opanować swoich zamordystycznych zapędów i wypuszcza na miasto fotoradary, schowane za śmietnikami. Plakaty, którymi oblepione jest całe miasto kosztowały sporo i teraz trzeba to sobie odbić, kosztem mieszkańców. Oczywiście madaty trafią do sfotografowanych kierowców dopiero po wyborach.
7. Prezydent jest złym gospodarzem - buduje kosztowne obiekty, które są zbyt duże, drogie w utrzymaniu i słabo wykorzystane. Zamiast budować przemyślane obiekty wielofunkcyjne, które przez cały rok mogłoby służyć wielu mieszkańcom, buduje molochy, którze może ładnie wyglądają i budzą podziw innych prezydentów, ale ich utrzymanie kosztuje grube miliony, które muszą zapłacić podatnicy. Większość z tych obiektów przez znaczą część roku stoi nie wykorzystana.
8. Prezydent nie dba o rozwój gospodaczy miasta - w mieście od wielu lat nie ma żadnych nowych firm. To znaczy, że prowadzi złą politykę dotycząca lokalnych podatków na które ma wpływ. Nie wiem za co prezydent chce utrzymywać swoje deficytowe molochy i urzędników, jak nikt nie będzie płacił w mieście podatków. To gospodarka jest źródłem bogactwa, a nie stadiony, hale sportowe czy widowiskowe.
9. Prezydent dzieli mieszkańców na równych i równiejszych. Najlepiej widać to w czasie imprez organizowanych przez prezydenta. Zawsze na widowni jest wydzielona strefa z przodu dla tych "równych" - lepszych, i strefa dla motłochu czyli dla tych gorszych. Żeby dostać się do tej lepszej strefy trzeba oczywiście mieć zaproszenie od prezydenta czyli należeć do jego kliki.
10. Prezydent wywodzi się ze środowisk lewicowych i mimo, że pozornie próbuje się od nich odciąć, to gołym okiem widać, że jego przeszłość nie pozostaje bez wpływu na to kogo promuje i finansuje. Na imprezach organizowanych przez miasto i w ośrodkach kultury finansowanych przez miasto promowani są głównie lewicowi artyści, pisarze i dziennikarze. Pan prezydent niestety nie przestał utożsamiać się z lewactwem.
I dlatego 16.11 nie zagłosuję na obecnego prezydenta.
Jakie to miasto? Niech każdy jego mieszkaniec się domyśli. Może pan prezydent też się domyśli, że to o nim. A może ktoś mu doniesie.
Wielu z was będzie się pewnie wydawało, że piszę o ich mieście. Bo w wielu miastach jest podobnie.
