Trwa dyskusja o wyborach. Były uczciwe czy nie? Tego nikt do końca nie wie.
Ale można snuć różne domysły na temat prawidłowości przeprowadzenia głosowania, a w szczególności prawidłowości liczenia głosów.
W obecnych wyborach zadziwiająca jest wyjątkowo duża liczba nieważnych głosów, zwłaszcza w wyborach do sejmików. Jak najłatwiej unieważnić głos? Dostawiając w dowolnym miejscu dodatkowy krzyżyk, który powoduje, że prawidłowo oddany głos staje się nieważny.
Kolejnym zadziwiającym faktem jest wyjątkowo dobry wynik PSL-u (26,38%). Zadziwiająco dobry, bo w sondażach powyborczych PSL miał znacznie gorszy wynik (5% w ostatnim sondażu przedwyborczym i 17% w sondażu ogłoszonym tuż powyborach). Więc albo sondaże były sfałszowane (powinny się z nich wytłumaczyć firmy przeprowadzające te sondaże), albo należy się poważnie zastanowić skąd się wziął aż tak dobry wynik PSL-u.
Wytłumaczenie może być proste. Wystarczyło podczas liczenia głosów, albo w dowolnym innym momencie, dostawić krzyżyk na pierwszej stronie karty-broszury do głosowania do sejmiku. Zauważmy, że na pierwszej stronie była lista PSL-u. Po dostawieniu krzyżyka mogą wystąpić dwie sytuacje:
1. Na karcie nie było wcześniej żadnego krzyżyka, więc dostawiony głos jest zaliczany PSL-owi.
2. Na karcie był wcześniej krzyżyk postawiony na liście jakiejś partii, więc głos staje się głosem nieważnym.
Jeżeli ktoś chciałby pomóc PSL-owi, to warto zaryzykować i dostawić krzyżyk na pierwszej stronie. Bo tak czy inaczej, na dostawieniu krzyżyka na pierwszej stronie listy do sejmiku skorzysta PSL.
Aby uprawdopodobnić powyższą tezę należałoby zbadać jaka jest korelacja pomiędzy głosami uznanymi za nieważne, a krzyżykami postawionymi na pierwszej stronie listy do sejmików. Jeżeli na zdecydowanej większości głosów nieważnych będzie krzyżyk na pierwszej stronie listy, to znaczy, że powyższa teoria może być prawdziwa.
I może właśnie stąd wziął się dobry wynik PSL-u?
Precz z komuną!
