Kto zrobił śmietnik z internetu

To co się dzieje z Internetem, woła o pomstę do nieba. Ktoś zrobił z Internetu jeden wielki śmietnik. Najbardziej wkurzające są informacje na każdej stronie, że jesteśmy śledzeni i jeszcze musimy potwierdzić, że się zgadzamy (musimy zaakceptować pliki cookies).

Niektórzy autorzy stron robią to na tyle nieudolnie, że zapytanie pojawia się za każdym razem i na każdej stronie z odwiedzanego serwisu. Naprawdę są takie strony.

Stopień inwigilacji jest straszny (może kiedyś dokładniej opiszę jak to wygląda). Kto nie wierzy niech sobie włączy w przeglądarce, w opcjach, żeby przeglądarka za każdym razem prosiła o potwierdzanie plików cookies, których nie widać, a których na każdej odwiedzanej stronie jest od kilku do kilkunastu takich śledzących was "ciasteczek".

Kolejnym wkurzającym pomysłem są wysuwające się reklamy. Czy zleceniodawcom tych reklam naprawdę zależy na tym, żeby zdenerwować potencjalnego klienta, który przypadkiem klinie na taką reklamę i otworzy stronę z reklamowanym produktem. A następnie ze złością ją zamknie przeklinając pod nosem tych co to wymyślili.

Dużo jest takich głupich pomysłów. Trudno wszystkie wymienić. Więc wspomnę tylko o jeszcze jednym. Nic tak nie wkurza jak uruchamiające się samodzielnie filmiki i reklamy dźwiękowe. Zwłaszcza jak się korzysta z internetu w pracy. Twórcy serwisów za wszelką cenę starają się podrzucić nam tysiące niepotrzebnych rzeczy, pod hasłem dostosowywania treści do potrzeb odbiorcy.

Podsumowując - internet staje się jednym wielkim śmietnikiem. I mam wrażenie, że coraz szybsze łącza internetowe służą nie temu, żeby przekazywać coraz ciekawsze treści. Ale żeby autorzy stron internetowych mogli zamieszczać na nich jeszcze więcej coraz głupszych i coraz bardziej wkurzających, nikomu nie potrzebnych gadżetów i mrugających obrazków.

Posiadacze komórek muszą jeszcze za to płacić, bo płacą, za przesyłane dane.

Twórcy wielu serwisów nie po to je robią, żeby pisać o czymś ciekawym, tylko, żeby ktoś przypadkiem na taki serwis wszedł i przypadkiem kliknął na jakąś podstępnie wysuwającą się reklamę. Bo wiadomo - w internecie liczy się liczba odsłon. Nieważne czy świadomych czy nie.

Czy odnosicie podobne wrażenie korzystając codziennie z internetu?

Zróbmy coś z tym.