tkw tkw
1348
BLOG

Nocne obrady Sejmu – zgroza !

tkw tkw Polityka Obserwuj notkę 7

Mamy styczeń, dzień trwa tylko 8-9 godzin, noc 15-16 godzin. PIS obiecywał zmiany - i chwała im za to, że nie okazało się to pustą obietnicą, zmiany są. Wg mnie mniej ważne czy wszystkie zmiany są dobre, ważniejsze że są. To co okaże się niedobre zawsze można zmienić. Gdy w USA i na świecie wybuchł  Wielki Kryzys, ludzie popadli w apatię. W końcu prezydentem został Roosevelt, w kampanii wyborczej obiecywał zmiany. I rzeczywiście, najważniejsze ustawy wprowadził w ciągu pierwszych 6‑ciu missięcy swojej prezydentury. Czas pokazał, że większość ustaw okazała się złymi pomysłami, trzeba było to zmieniać – ale historycy amerykańscy są dziś dość zgodni: w tamtym czasie ważniejsze było to, że pojawił się prezydent, który podjął walkę z kryzysem niż to, czy ta walka była zawsze słuszna. Działania prezydenta uruchomiły ludzką aktywność, ludzie widzieli, że władza nie zostawia ich samych z kryzysem i sami wzięli się do roboty. Dziś Roosevelt zaliczany jest do 3 największych prezydentów w historii USA, choć z jego „new deal” prawie nic się nie ostało.

 

Jestem jakoś spokojny, że gdyby Polska leżała za kołem podbiegunowym i dzień trwał 0, to "POlityka", „GW” i inni też zarzucałaby sejmowi "nocne glosowanie",. tylko dlatego, że to nie "nasz" sejm. A te nocne głosowania nie odbywają się pod nieobecność opozycji, nikt ich nie oszukał "idźcie spać, obrad nie będzie" a tu nadal praca wre po cichu. Z drugiej strony pamiętam za rządów PO jak "wydymano" PIS-owską opozycję w biały dzień - przewodniczący komisji zarządził przerwę, potem cichcem ją skrócił ale zawiadomił o tym tylko posłów PO i głosowali pod nieobecność posłów PIS.

tkw
O mnie tkw

Normalny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka