W sezonie 2002/2003 Polska była na 20 miejscu, z punktami w rankingu, za ostatnie 5 sezonów w wysokości : 17,500.
Po świetnym starcie w tym sezonie Wisły Kraków Polska przesuwa się na 17 miejsce z 21,625 punktami.
W następnym roku, choć gorszym to jednak Polska awansuje w tej klasyfikacji na 16 miejsce, z 21,750 punktami.
Sezon 2004/2005 kończy się zdobyczą zaledwie 2,500 punktów i Polska spada w tej klasyfikacji na 18 miejsce(dalej dobry ranking - 21,000).
W kolejnym sezonie polskie drużyny zdobywają zaledwie 1,125w europejskich rozgrywkach klubowych. Powoduje to spadek na 22 miejsce, które umożliwia wystawienie 1 drużyny w eliminacjach Ligi Mistrzów i 2 zamiast 3 w eliminacjach Pucharze UEFA. Ranking Polski to 18,500.
Sezon następny przynosi spadek na 23 miejsce, a ranking Polski za ostatnie 5 sezonów wynosi już 17,000 pkt.
Ostatni sezon w europejskich pucharach dał Polsce spadek na 25 miejsce z 12,041 punktami, jednakże reforma rozgrywek spowodowała, że wszystkie od 16 do 51 miejsca w tym rankingu kraje mają prawo do wystawienia w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów jednej a do Pucharu UEFA trzech drużyn.
W tej chwili po porażce w pierwszym meczu Wisły z Barceloną, Legii z FK Moskwą i wygranej Lecha nad Grasshoppers Zurich Polska ma na swoim koncie 9,749 punktów, co daje 27 lokatę.
Jednak, choć zawsze w futbolu jestem za tym, żeby było jak najwięcej niespodzianek, to jednak warto zauważyć, że to ma też złe skutki dla polskiej ligi.
Mianowicie, w tej chwili po sukcesach drużyn z Cypru zdobyły one więcej punktów od Polski w tym sezonie, bo już mają na koncie 3,000, a Polska ma 1,833.
Pod tym linkiem dokładniej widać, co się dzieje, gdy inne kraje odnoszą sukcesy na arenie międzynarodowej: http://www.90minut.pl/ranking_uefa.php?id_sezon=73
Ale wróćmy na chwilkę, do sezonu 2003/04 Polska przystępując do niego, była bliska tego, by znaleźć się w grupie krajów, które mają prawo wystawić 2 drużyny w rozgrywkach o Ligę Mistrzów. Zabrakło w tym sezonie do tego, 2,374 punkta, rok później już tylko 0,150. Była wtedy realna szansa, aby polskie drużyny mając wysoki ranking były rozstawiane i trafiały na ekipy ze słabszych według rankingu krajów. Jednakże ostatnie lata spowodowały, że w tej chwili do znalezieia się w strefie, która gwarantowałaby udział 2 drużyn w Lidze Mistrzów i 3 w Pucharze Uefa brakuje aż 11,742 punktów, co jest większa od dorobku Polaków, w ostatnich 5 sezonach.
Polska piłka klubowa przechodzi kryzys i tak ważne jest by najlepsze drużyny polskie jak najwięcej punktów zdobywały i przechodziły do kolejnych rund, bo bez tego Polacy będą już nierozstawieni w pierwszych rundach eliminacyjnych, a to może oznaczać trafienie na silnych drużyn, które mogą wyeliminować nasze drużyny w pierwszej rundzie, a to byłoby katastrofą dla piłki klubowej.
Podnieść się z upadku nie da się w rok. Do tego trzeba systematycznej pracy i dopiero po 3-4 sezonach dobrej gry w europejskich pucharach można pomyśleć o tym aby wywalczyć awans do Ligi Mistrzów i jednocześnie zapewnić większej liczbie drużyn z kraju start w pucharach.
Także trzymajmy kciuki, by Wisła, Lech i Legia jak najdużej grały w pucharach. Bo grają i o swój ranking i o naszej ligi. W świetle Euro 2012 nie chcę wyobrażać sobie, aby na wreszcie nowoczesnych stadionach polskich grały drużyny ligowe tocząc zacięte boje o być albo nie być z rozstawionymi drużynami z Cypru, Litwy, Białorusi czy Danii.