Coraz więcej jest matek samotnie wychowujących dzieci, powody tego stanu życia są różnorodne. Czynniki społeczne, ekonomiczne, sprawiają, że współczesny rozpad rodziny, jest zjawiskiem powszechnym. Może do tego stanu rzeczy dochodzi niedojrzałosć mężczyzn.
Niezależnie pod jakim kontekstem będziemy rozpatrywać ten stan rzeczy, musimy przyznać, iż bycie z dziewczyną, która posiada już dziecko z innym, wymaga dużej dojrzałosci, zaakceptowania tego faktu, oraz poczucia obowiązku. Dziecko w tym momencie , moim zdaniem, nie jest niczemu winne, dziewczyn też nie możemy potępiać, kto bowiem dał nam takie prawo?
Życie u boku z dziewczyną która posiada już dziecko, zmusza nas do refleksji czy potrafimy żyć ze wiadomocią faktu, że będziemy na drugim planie, gdyż miłosć matki jest niepojęta w stosunku do własnego dziecka.
Kolejnym problemem z którymi borykają się kobiety jest fakt zaakceptowania przez partnera zarówno dziecka jak i dziewczyny. Wiemy, że w życiu bywają dobre i złe chwile, jednak tylko od naszej dojrzałosci, zależy dobro osoby która może na tym ucierpieć najbardziej: dziecka.
Czy stać nas na takie poswięcenie w imię prawdziwej miłosci?
Na to pytanie każdy z nas musi odpowiedzieć sobie sam.
Czy może jestesmy takimi egoistami, że potrafimy mysleć tylko o sobie...?
