Parę dni temu po raz kolejny miałem okazję widzieć program " Młodzież kontra..." w TV INFO.
Gościem był Antoni Macierewicz.
Młodzież jak młodzież.
Starała się.
Nasza, pisowska jak zwykle na poziomie.
Inni działacze młodzieżówek przygotowani, pytania z gatunku: "ujdzie w tłoku", nawet te od UPR-u.
Oczywiście, poza napastliwymi, młodocianymi agentami z PO.
Skutek mógł byc jeden.
Macierewicz dosłownie rozniósł towarzystwo.
Prowadzący nie zdążył nawet zaprezentować końcowego graffiti.
Bo tak naprawdę, Pan Antoni poprowadził ten program.
Energia, rzeczowość, dynamika.
Z drugiej strony uporczywe wylewanie popłuczyn z MAK-owin i Szkła.
Wniosek może byc tylko jeden: Tony rulez.
(opublikowane również w Nowym Ekranie)