Dorn na hrad! To jest, na ratusz.

Fakty:
1. P.Dorn jest wieloletnim, najwierniejszym współpracownikiem p.Kaczyńskiego.
2. Został zdymisjonowany z przyczyn kompletnie niejasnych, bez wcześniejszych choćby i najdrobniejszych przecieczków. Wyświechtana metafora "jak grom z jasnego nieba" pasuje wyjątkowo dobrze.
3. Rozstanie się z posadą nastąpiło w sposób cywilizowany. "Nie zgadzam się z premirem, ale nadal bardzo wysoko go cenię".

Inne fakty:
1. Jest możliwe, a nawet prawdopodobne, że za kilka miesięcy będziemy mieli trzecią i czwartą turę wyborów w Warszawie.
2. PiS nie ma żadnego pomysłu, kogo wystawić. Nawet dziennikarska giełda nie jest w stanien wygenerować żadnych sensownych kandydatur.
3. Popularność PiS poza żelaznym elektoratem spada, a samego "rdzenia" na wygranie w Warszawie nie starczy.

Czy p.Dorn byłby dobrym kandydatem w wyborach w Warszawie? Warszawiak od urodzenia. Piękna karta w opozycji (Czarna Jedynka, KOR). Jeden z niewielu "intelektualistów" PiSu (angielski zna na tyle dobrze, że swojego czasu utrzymywał się z tłumaczenia literatury). Zarządzał MSWiA, czyli pod tym względem wygrywa z p.Gronkiewicz-Waltz, która w NBP pełniła funkcję maskotki. Będzie się reklamował spadkiem przestępczości, wzrostem wykrywalności etc.
W sumie: ujdzie.

Ale jest jeden problem. P.Dorn nierozerwalnie związany jest z p.Kaczyńskim, a to w dzisiejszych czasach jest, jak mawiają za wielką wodą, albatrosem. Należy zmienić wizerunek p.Dorna. Musi przestać być postrzegany jako cień p.Kaczyńskiego. Czy dymisja z MSWiA za różnicę poglądów z premierem się nadaje? Jeszcze jak.

Co ważne: w oczach "rdzenia" p.Dorn nadal jest PiSowcem. Okazał lojalność wobec premiera - ale nie rezygnując z własnego zdania. To pierwsze zapewni mobilizację zwolenników PiS, to drugie pomoże w walce o głosy niezdecydowanych. Perfekcja.

Rzecz jasna jest to analiza całkowicie mieszcząca się w STD*, niemająca żadnego empirycznego wsparcia, ale jest za to falsyfikowalna. Ale nie to jest jej największą zaletą. Ważniejsze bowiem, że jest moja i że bardzo mi się podoba :)



*Spiskowa Teoria Dziejów.