TRad TRad
48
BLOG

Żołnierz jest po to, aby ginąć

TRad TRad Polityka Obserwuj notkę 2
Śledzę politykę od wielu lat. Co jakiś czas wydaje mi się, że widziałem już wszystko, że nic nie jest w stanie mnie zadziwić, ale nasza klasa polityczna zawsze wpadnie na coś nowego. Np. dzisiaj. Ostatnia nadzieja czerwonych, p.Olejniczak, udzielił był wywiadu TVN24. Mówił o polskim wojsku i o misji w Afganistanie. Że był przeciw, dziwne nie jest, lewica europejska jest tradycyjnie antyamerykańska, a im trudniejsza sytuacja wojsk NATO w Afganistanie, tym słabsza pozycja USA na świecie. Popieranie (de facto) talibów jest więc z punktu widzenia LiDu jak najbardziej racjonalne.

Ale nie w tym rzecz. P.Olejniczak raczył bowiem powiedzieć:

Nie można wysyłać wojsk, kiedy życie żołnierzy jest zagrożone.

I jest to teza porażająco nowatorska. Wynika z niej bowiem, że żołnierzy można wysyłać tylko wtedy, gdy życie żołnierzy zagrożone nie jest! Z nadzieją oczekuję na kolejne perełki z ust pana vicemarszałka. Nieśmiało podrzucę kilka sugestii.

Nie wolno wysyłać do akcji policjantów, gdy bandyci są uzbrojeni.

Nie wolno wysyłać strażaków, gdy pożar zagraża ich bezpieczeństwu. Lepiej poczekać, aż się dopali.

A ponieważ już Mark Twain stwierdził, że niczyje życie, zdrowie i mienie nie jest bezpieczne, gdy obraduje Kongres:


Nie wolno wybierać polityków opowiadających się za rozwiązaniami, które zagrażają życiu, wolności i mieniu wyborców.



PS Tak naprawdę tytuł postu jest błędny. Cytując Jerzego Pattona:
Wojen nie wygrywa się umierając za swój kraj. Wojny wygrywa się zmuszając tamtych biednych sukinsynów, aby umierali za swój.

TRad
O mnie TRad

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka