TRad TRad
71
BLOG

Jeżeli Jaruzelski jest Petainem, to kto jest DeGaulle'm?

TRad TRad Polityka Obserwuj notkę 6
P.Michnik dyskutował o Rajmundzie Aronie. Trochę dziwne, że ten wybitny przedstawiciel pokolenia '68 przyznaje się teraz do Arona, a nie np. do Sartre'a, ale niech. Rzecz w tym, iż dostrzegł paralelę między decyzją marszałka Petaina, aby w 1940 roku skapitulować przed Niemcami, a wprowadzeniem stanu wojennego w 1981 roku przez gen.Jaruzelskiego. Porównanie jest to na tyle efektowne, co kompletnie błędne. Petain poddał Francję po przegranej kampanii, gdy wojska niemieckie zajęły Paryż, linia Maginotapadła, od południa wkraczała armia włoska, a jedyny liczący się sojusznik, Wielka Brytania, ewakuowała korpus lądowy i wycofała lotnictwo. To nie było hipotetyczne zagrożenie "co robić, gdy wkroczą Niemcy", tylko niebezpieczeństwo zagłady państwa i olbrzymich strat kraju i narodu. Akt kapitulacji, akt hańby, jakim marszałek Petain obciążył własne sumienie, uratował Francję na równi z wolą walki generała de Gaulle'a. Polsce, jak wiadomo z archiwów, interwencja sowiecka nie zagrała. Przeciwnie: to generał Jaruzelski domagał się wręcz asystencji Armii Czerwonej. Walczył nie o przetrwanie państwa - tylko o zachowanie władzy. Tak naprawdę najgorsza rzecz, jaka mogła Polskę spotkać, była wymiana partyjnej wierchuszki. Pociągnijmy jednak porównanie dalej. Marszałek Petain, po odzyskaniu przez Francję pełni suwerenności, dobrowolnie do niej wrócił ze Szwajcarii, został osądzony, zdegradowany, i skazany na karę śmierci (zamienioną na dożywotnie więzienie). Za co? Za kolaborację z wrogiem. Sta się symbolem narodowej hańby. Generał Jaruzelski otrzymał fotel prezydencki. Nie spędził ani dnia w areszcie. Żyje wygodnie z generalskiej emerytury. Przez największy dziennik opinii w Polsce jest uważany za Nadczłowieka Honoru. Generał de Gaulle doskonale zdawał sobie sprawę, że państwo francuskie potrzebuje nowego mitu założycielskiego. Bez symbolicznego przerzucenia winy na marszałka Petaina, rozliczenie się z okresem drugiej wojny światowej byłoby dużo trudniejsze. Gdyby w 1945 roku istniał francuski odpowiednik Gazety Wyborczej nazwałby zapewne generała "zoologicznym antyfaszystą", "oszołomem" i "radykałem opętanym żądzą odwetu".
TRad
O mnie TRad

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka