trescharchi trescharchi
424
BLOG

Trybunał praw (?) człowieka.

trescharchi trescharchi Polityka Obserwuj notkę 14

Ines del Rio udowodniono udział w przynajmniej sześciu atakach baskijskiej organizacji terrorystycznej ETA. W atakach zginęły 24 osoby. Niejeden seryjny morderca ma na sumieniu mniej istnień ludzkich. HIszpańskie sądy sumują wyroki. Del Rio, schwytana i osądzona w kilku procesach została łącznie skazana na 3828 lata więzienia. Cała Hiszpania, może poza częścią Kraju Basków odetchnęła z ulgą. Terrorystka miała nigdy nie wyjść na wolność.

21 października Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu wydał Hiszpanom nakaz uwolnienia del Rio. Nie ona jedna może skorzystać z życia poza kratami. Wyrok TPC to precedens, dzięki któremu z hiszpańskich cel wyjść może w najbliższym czasie ponad 100 osadzonych. Nie tylko terrorystów. Także wielokrotnych morderców, gwałcicieli i innych degeneratów. Mądre sędziowskie głowy ze Strasburga uznały bowiem, że rząd Hiszpanii bezprawnie przetrzymywał tych ludzi w więzieniach po tym, jak zakończyły się ich wyroki.

Dlaczego? Otóż wszystkiemu ma być winny generał Franco. Uchwalony za jego życia kodeks karny utrzymał się w mocy jeszcze przez dwie dekady demokratycznej Hiszpanii. Wedle zapisów kodeksu można było skazywać niebezpiecznych przestępców na tysiące lat za kratami, aczkolwiek maksymalna długość wyroku to jedynie 30 lat. Taki prawniczy kruczek mający w zamierzeniu pokazywać łagodniejszą twarz brutalnych rządów Franco - poza tym co poniektórzy ustawodawcy zakładali, że więzień mający w perspektywie możliwość wyjścia na wolność będzie łatwiejszy do resocjalizacji. Dodano do tego możliwość "odpracowywania" swojego wyroku - każdy więzień za dwa dni pracy mógł skrócić sobie odsiadkę o jeden dzień.

W 1995 roku wszedł w życie nowy kodeks karny, z którego przepis o "dniówkach" zniknął. Niemniej wielu skazanych siedziało jeszcze na podstawie franskistowskiego kodeksu, toteż na wolność wychodzić powinni w okolicach 2005 roku. Sąd Najwyższy blokował zwalnianie najgroźniejszych terrorystów, którzy mieli na swoich rękach krew mnóstwa niewinnych ludzi. Tymczasem del Rio po wyczerpaniu drogi prawnej w Hiszpanii zdecydowała się oddać swoją sprawę do Strasburga. Trybunał orzekł, że obecne rozwiązania prawne w Hiszpanii są niezgodne z Europejską Konwencją Praw Człowieka. Werdykt: wypuszczenie terrorystki na wolność.

Decyzja Strasburga, którą rząd hiszpański musiał uszanować wywołała polityczną burzę w Madrycie. Tysiące ludzi wyszło na ulice w proteście przeciwko działaniom obecnego rządu, chociaż tak naprawdę winnymi zaniedbań są wszyscy politycy którzy od kilkunastu lat rządzili Hiszpanią. Del Rio, triumfalnie owinięta baskijską flagę opuściła już więzienie. Przytłaczająca większość jej kompanów nigdy nie wyraziła skruchy za swoje czyny. Niektórzy, jak choćby Henri Parot (skazany na 4797 lat więzienia za zabójstwa - w tym kobiet i dzieci) nawet z więzienia wysyłali grypsy wskazujące pozostającym na wolności terrorystom nowe cele krwawych zamachów. Cała ta grupka, plus na dokładkę gwałciciele i "zwykli" mordercy zdaniem Strasburga musi wyjść na wolność. Złamano bowiem prawo.

A przecież prawa przestrzegać należy, nieprawdaż?

trescharchi
O mnie trescharchi

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka