W ramach zwiększania pluralizmu w mediach publicznych zniknął z TVP Info Antysalon Rafała Ziemkiewicza. Ci, którzy snuli idiotyczne teorie, że pan Rafał „dokopuje” Prezesowi Kaczyńskiemu, żeby się utrzymać na szkle mylili się. Nie po to władza odzyskała media publiczne z rąk kaczystowskich jakobinów, żeby teraz folgować jednemu z jej najinteligentniejszych eksponentów. Zatem teraz pozostaje wybór pomiędzy Jackiem Żakowskim w TVP, a Jarkiem Kuźniarem w TVN.
Przełączam więc na sport. A tam talk-show w Canal Plus, w którym pan Krzysztof Materna, genialny konferansjer i posiadacz ogromnego poczucia humoru prowadzi swój program – Drogi do Euro; rzecz jasna o przygotowaniach do piłkarskiego turnieju. Jest tam śmiertelnie poważny i powieka mu nie drgnie gdy mówi takie zdania:
- ale powiedzmy sobie szczerze, nie wszystkie drogi będą na Euro gotowe.
Podobnie, zachowuje kamienną twarz, gdy słyszy odpowiedź z ust urzędnika od dróg
- wszystkie rozpoczęte budowy są skończone. Co prawda niektóre po 2012 roku. (cytat dosłowny!)
Pan Materna nie zadaje żadnych trudnych pytań, słucha bajania o wiekopomnym wpływie „efektu barcelońskiego” o „projekcie aspiracyjnym”, o „cywilizacyjnym wyzwaniu” o „wielowymiarowym podnoszeniu atrakcyjności inwestycyjnej” i podobne zaklęcia, które brzmiały miło 3-4 lata temu, ale nie 20miesięcy przed imprezą, na którą oprócz stadionów nie będzie gotowe praktycznie nic.
Podejrzewam zresztą, że program pana Materny jest finansowany ze środków rządowych na „promocję Euro2012”. Stąd tak układny i bezbarwny styl Prowadzącego, który daje niezamierzony efekt komiczny, zwłaszcza gdy pamięta się wcześniejsze dokonania pary Mann i Materna.
Mamy więc w telewizji publicznej i prywatnych wreszcie porządek i fachowców. Nie ma ekstremy, dziadostwa i głupich pytań, które wsadzają kij w szprychy, albo sypią piasek w tryby.Jest codzienne wbijanie miliona gwoździ w milion desek, a drzazgi sypią się jak studentki w akademiku…
