Muszę przyznać, że uległem ostatnio medialnym akcentom, i skupiłem się na tym kto, a nie co podsłuchał. Szczerze powidziawszy, początkowo obstawiałem kręgi biznesowe, konkretnie Jakubasa, ale po ostatnich publikacjach należy tę kandydaturę skreślić. Wszystko dlatego, że jest zwyczajnie "za krótki". Kelnera, czy też sfrustrowanego oficera BOR, również nalezy porzucić z podobnych powodów. Nasze służby również odpadają, bo "kruk krukowi oka nie wykole".
Rozmach i profesjonalizm wskazują na poważne służby, takie ma tylko kilka krajów zainteresownych naszym regionem. Rosję skreślam, a to ze względu na to, że w jej interesie jest utrzymanie tak słabego rządu, z którym świenie się dogaduje przy rozmontowywaniu kluczowych dla suwerenności Polski przedsiębiorstw. Podobnie Niemcy.
Jedynym zainteresowanym poprawieniem naszej pozycji w tej części Europy są tylko Amerykanie. Jeśli mieliby wzmocnić swoją obecność to tylko z solidnym poważnym sojusznikiem. Zgrai gówniarzy, skupionej w sitwie w żaden sposób nie można zaufać, dlatego trzeba ich wyeliminować. Sztabowcy w Waszysngtonie obalanie rządów mają we krwi. Podsłuchują wszystkich, nawet sojuszników zatem wiedzą co się w kraju dzieje. Termin ujawnienia też nie jest przypadkowy, bo przed wizytą Obamy by nie wypadało...
Tak sobie myślę, że te całe taśmy to takie spłacenie długu Kuklińskiemu, trochę przewrotnie ale w służbach rachunki zawsze się wyrównuje....
