czujny24 czujny24
704
BLOG

Odtrutka na hejterski Newsweek, GW, TVN i inne produkty przemysłu pogardy

czujny24 czujny24 Polityka Obserwuj notkę 2

Mainstreamowe media karmią nas stale językiem nienawiści i pogardy. Nikt nam tych zakłamanych wypocin nie każe czytać, słuchać czy oglądać, ale zawsze dotrze do ucha czy oka taka dawka jadu, że żyć się odechciewa. Na szczęście mamy też media niezależne, które nie tylko podają prawdę, ale czynią to w sposób pokojowy i godny.

Wielu jest uczciwych dziennikarzy, którzy nie zniżając się do brukowego języka w stylu żydowskich czy niemieckich polskojęzycznych mediów, potrafią nam przekazać prawdę o naszej rzeczywistości. Niektórych za ich niezależność spotyka zasłużona nagroda, tak jak pewną panią z Warszawy, która dostała właśnie mandat posła w okręgu kaliskim, jako kandydatka nr 1 z listy nr 1 (czyli najpierwsza wśród najpierwszych), ale inni wciąż na taką nagrodę pracują w pocie czoła.

Spośród bojowników o obiektywny, a przy tym przyjazny styl pisarski, chciałbym zwrócić uwagę na postać niejakiego Krzysztofa Feusette. Z jego stosunkowo krótkiego tekstu, opublikowanego we „wPolityce”, składającego się z ok. 500 słów (http://wpolityce.pl/media/266856-czy-tatusiowie-cyngli-z-newsweeka-akceptuja-to-co-z-ich-nazwiskami-robia-ich-synowie), poniżej cytuję, w kolejności jak w oryginale, kilkanaście sformułowań, które są oparte na twardych faktach, a jednocześnie pokazują, jak bez wspomnianej na wstępie nienawiści i pogardy można prowadzić polemikę z wrogami wolności słowa i prawdziwego dziennikarstwa.

autorów (czytaj: cyngli)
zakały polskojęzycznego dziennikarstwa, zepsute jak zamurowane w ścianie jajo i podobną woń rozsyłające wszędzie, gdzie tylko się da
Niby więc Lis, a skunks, proszę Państwa.
Lis w swoim tłuk-show
Cezary Michalski, znany z wyjątkowej wulgarności i chamstwa wylewającego się z każdego pora jego wątłej osoby
zdaniem autora (czytaj: cyngla)
w takim grafomanie jak Michalski
ja – Michalski jestem tylko chorągiewką na wietrze mego naczelnego
innym autorze (czytaj: cynglu) „Newsweeka”
jego pluszowego jak gejowskie boa szefa
tak jak ostatnio, to chyba jeszcze nosem latryny nie orał
Z plwocin Krzymowskiego bowiem dowiadujemy się
Nie będę Państwa pytał, czy trzeba być bardziej zerem, czy szują

Powyższe sformułowania, tak, jak je przytoczyłem, to razem ok. 100 słów, czyli w przybliżeniu 20% całego utworu. Z kronikarskiego obowiązku podaję.

W ostatnim zdaniu autor słusznie zwraca się z pytaniem do Michała Krzymowskiego (cyngla z Newsweeka): „Skąd zatem w Panu tyle złych emocji?”.

No - faszystowski, postkomunistyczny grafomanie Krzymowski, zdobądź się na odwagę i odpowiedz – skąd w tobie tyle złych emocji? Nie stać cię, kanalio, rynsztokowa popłuczyno, zakłamany sprzedawczyku, tonący we własnych fekaliach zdrajco, cynglu skunksa, żeby pisać kulturalnie, tak jak choćby ja teraz, czy pan F. w swoim obnażającym wszystkie twoje zwierzęce instynkty tekście?

czujny24
O mnie czujny24

Niepoprawny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka