Wczorajsza audycja śniadaniowa w Radiu Zet przyniosła nam nową porcję bezkompromisowości naszych elitarnych mediów. Prowadzącą oburzył transparent nawiązujący do obozów koncentracyjnych w II wojnie światowej.
„Tych ludzi trzeba nazwać idiotami. W tych obozach mordowano ludzi…” - mniej więcej tak postanowiła się odnieść do owych transparentów i pomstowała na tych którzy nie odżegnują się od tych haseł. Ci którzy się nie kajają i muszą się zmierzyć z gniewem i potepieniem prowadzącej.
Dawno nie słyszana bezkompromisowość w polskich mediach.
Tylko wobec kogo – wobec jakiegoś demonstranta który postanowił straszyć najbardziej drastycznym wspomnieniem dominacji Niemiec w historii Europy. Niestety wobec w praktyce nikogo.
I od razu bat na opozycję – nie odcinają się, a jak nie odcinają się to pewnie popierają.
A gdzie była jej bezkompromisowość kiedy mianem faszystów, czyli tych którzy byli oprawcami w tych obozach, określano ludzi idących w co miesięcznych marszach pamięci. Gdzie ta bezkompromisowość kiedy co i rusz przed Marszem Niepodległości ludzi tam idących nazywano faszystami. Gdzie bezkompromisowość i potępienie wobec różnych Żakowskich, Kurkiewiczów , Kolend-Zaleskich i innych, którzy tak łatwo i chętnie sięgają po miano faszystów czyli oprawców z Koncentration Lager.
Kiedy oni zostaną nazwani Idiotami?…
Jeśli się jej doczekam wtedy uznam, że bezkompromisowość M. Olejnik jest prawdziwa…
Dzisiaj dalej uważam to tylko za zlecenie na opozycję..