Obejrzałem. Sumiennie cały odcinek.
1. O wojnie w Czeczenii , prowokacjach FSB w Rosji pewnie już zapomnieliśmy. Ponieważ było to "dosyć dawno" to można to już na "zimno" analizować. Obrazy budzą grozę, ale na razie nie przekładam ich na "nasze warunki" , choć może należałoby patrząc na Buczę. Rosjanie nie cofną się przed niczym co mogą bezkarnie zrobić.
2. Rząd PDT zdecydował się na zmianę polityki wobec Rosji. Rząd jako taki ma prawo i obowiązek realizować politykę w stosunkach z innymi państwami. Także z tymi niezaprzyjaźnionymi. Czy był to wynik analizy stosunków z Niemcami, z USA, czy z innymi partnerami UE? Jeśli tak to powinniśmy poznać takie dokumenty, takie analizy. W filmie o nich nic nie ma. Jest natomiast opisana "podbudowa ideologiczna" pod strategię resetu. Kto to wymyślał i na czyje zlecenie? Głupszych tekstów niż ten o carze Aleksandrze i konstytucji Królestwa Polskiego trudno szukać zwłaszcza w dokumentach MSZ. Równie dobrze PSL powinien jako współrządzący dopisać o uwolnieniu chłopów od pańszczyzny przez cara po powstaniu styczniowym. Trzeba mieć poważne zaburzenia osobowości, żeby takie rzeczy pisać i czytać bez zająknienia. To oczywiście POWALA, choć to nie jest PRZESTĘPSTWO.
Zachodzi pytanie czy PDT sam to "wykombinował" czy też dostał "prikaz" od pani kanclerz Angeli? Było nie było obaj z Radosławem Sikorskim odpowiadali za taką politykę. Ile w tym było roli Radka i jego małżonki? A raczej nieoficjalnych informacji od "elit" amerykańskich? Trudno dociec. Prawdopodobnie nic na ten temat nie ma w dokumentach MSZ, a przecież powinno być. Jeśli dotychczasowa polityka w stosunkach z Rosją przeszkadzała Niemcom w robieniu interesów to powinniśmy im wystawić za nią cenę, a nie "awans" PDT na "króla Europy". Scholz nie poszedł do roboty u ruskich przy gazie sam. On został tam wysłany przez Niemcy więc nigdy mu w Niemczech włos z głowy nie spadnie. Interesy robiły Niemcy przez Niemieckie firmy. W dodatku jeszcze z niemieckim nadzorem za rosyjskie pieniądze dla byłego kanclerza - majstersztyk. Pięknym byłoby gdyby do Brukseli rząd PiS wysłał jako swojego człowieka PDT. Tak robią w innych państwach. Tyle, że ci "wysłannicy" dbają o interesy swoich macierzystych krajów, bez względu na rządy. U nas PDT załatwiła robotę kanclerz Niemiec , również we własnym niemieckim interesie, by Donald nie przegrał osobiście wyborów.
3. Już na starcie tego resetu widać, że robiony jest "po polsku" czyli na wariackich papierach. Bez analizy zysków i strat. Czy to poważny dokument zawierający laurkę dla "chamskiego" kolegi? Jak się go pogłaszcze to może się od nas odczepi i przestanie nam zabierać drugie śniadanie? Poprzedni rząd PJK z pomocą minister Fotygi starał się zaalarmować "panią wychowawczynię", "skarżył". Może to źle wyglądało, ale dawało szansę na rozliczenia finansowe z Brukselą/ Niemcami . Może nawet kwestię reparacji wojennych?
4. Rząd PDT chciał płynąć w głównym nurcie.. jak nie przymierzając g***o. I G***o to dla naszego państwa dało, poza podatkiem od Brukselskiej emerytury PDT.
