Valril Valril
18
BLOG

Marazm

Valril Valril Polityka Obserwuj notkę 0

 Wizja drugiej Grecji nam nie grozi, jednak niemrawość i kompletna niekompetencja, korupcja, partyjniactwo i kolesiostwo poszczególnych rządów doprowadza mnie zwykłego Polaka to szewskiej pasji.

Od początku istnienia III RP dług publiczny sobie rośnie od kilkudziesięciu tysięcy mld USD do obecnych 600 mld zł. Żaden rząd a przynajmniej trzy miały ku temu okazje - rząd SLD, PiS i obecny PO-PSL, nie ruszył nawet palcem by zreformować chore finanse publiczne.

W świecie ekonomii uznaje się pięć sposobów na walkę z deficytem budżetowym i długiem publicznym są to: prywatyzacja, podniesienie podatków, lub ich obniżenie, cięcia i oszczędności i ostatnie dodruk pieniędzy.

W Polsce i to nic nie da, potrzeba rewolucji. Pan Tusk się myli mówiąc ze nie trzeba nam gwałtownych reform. Myli się SLD i myli się PiS. Nie ma na polskiej scenie kogoś kto nie bałby się opinii publicznej i klęski wyborczej i po publico bonozrobić porządek raz na lata!

Obniżenie podatków. Sposób prosty, brak odważnych, liberalnych ministrów, obniżenie podatku dochodowego to klucz to koniunktury, Koniunktury która przyniesie wzrost gospodarczy z prawdziwego zdarzenia! Jednak, żeby i firmy chętniej lokowały w Polsce trzeba znieść te wszystkie chore procedury, stworzyć klimat do inwestycji. Ułatwiać je, a nie utrudniać.

Prywatyzacja. Po co państwu tyle spółek, po co PKO, po co PZU? Sprzedać. Państwo powinno jedynie zachować udziały (ale nie koniecznie większościowe) w spółkach o newralgicznym znaczeniu dla bezpieczeństwa energetycznego i przemysł zbrojeniowy. Czemu popieram prywatyzację? Bo protekcjonizm i nacjonalizacja spółek sprawia ze stają się one nie konkurencyjne. Koleje? Państwo powinno administrować torami i trakcją, przewoźnicy powinni być prywatni, skończyć z monopolem PKP, konkurencja zmniejszy ceny i skorzystają na tym pasażerowie. Nie bójmy się prywatyzacji, to konieczność. Rozsądna i właściwa prywatyzacja to przyszłość, wyjdźmy w reliktu PRLu! Utrzymywanie przy życiu umierających zakładów i dokładanie w nie pieniędzy podatników to działanie wbrew zasadą ekonomii. Takie są zasady konkurencji, kapitalizmu i nowoczesności.

Oszczędności.  Nie oszczędzajmy na pensjach nauczycieli i lekarzy. Oszczędzajmy na zbyt rozbudowanych kancelariach Prezydenta i Premiera! Na tysiącach urzędników siedzących za biurkiem za nasze pieniądze. Skończmy z obsadzaniem kumpli i rodziny na publicznych stołkach! Jest to trudne to realizacji, ale wykonalne! Trochę odwagi i rozsądku wystarczy. 11 mld złotych tyle około rocznie kosztują wynagrodzenia w administracji publicznej. Stanowczo za dużo. Oszczędzanie na armii i podwyżkach dla nauczycieli to nie droga!

ZUS, NFZ, KRUS. Wprowadzić konkurencję wśród ubezpieczycieli zdrowotnych, skomercjalizować szpitale, skorzystać z sprawdzonych wzorców reformy służby zdrowia z Holandii i Francji. Zlikwidować KRUS, nie widzę powodu by rolnicy byli wyróżnieni w kwestii emerytur. Zreformowany zrestrukturyzowany ZUS mógłby zastąpić KRUS to oszczędność rzędu 10 mld złotych rocznie! ! !

Podsumowując. Wkroczmy na drogę kapitalizmu! Na drogę prawdziwego nie udawanego liberalizmu gospodarczego!

 

Valril
O mnie Valril

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka