Verius Verius
2217
BLOG

Leming ma wielkie oczy

Verius Verius Polityka Obserwuj notkę 8

Po raz kolejny to samo. Poznajemy sondażowe wyniki wyborów i BUM! Twitter wybucha mi dzikim szaleństwem radości, zaś Facebook eksploduje przekleństwami, obraźliwymi stwierdzeniami pod adresem zwolenników PiS-u i deklaracjami natychmiastowego wyjazdu (swoją drogą, juz drugi raz w tym roku, więc może ten Duda nie taki zły, skoro jednak zostali?). Przyczyny są oczywiste - na TT śledzimy kogo nam pasuje, więc raczej wybieramy osoby zgodne światopoglądowo, na FB mamy zaś w większości naszych realnych znajomych, z którymi nie musimy się zgadzać w kwestii poglądów politycznych, ani w ogóle rozmawiać na ten temat. Znajomi z liceum, rodzinnej miejscowości, studiów, pracy, kręgów zainteresowań... Czy oni wszyscy popierają PO i lewicę? Gdyby brać pod uwagę tylko to, co wyświetla mi się na tablicy FB, to tak to właśnie wygląda.

Prawidłowość jest jednak taka, że zwolennicy PO krzyczą głośno, bo nauczyli się przez ostatnich 10 lat, że im wolno bezkarnie opowiadać głupoty pod szyldem "fajnopolactwa". Za brak logiki, niewiedzę, powtarzanie medialnych sloganów, wrzutek i straszaków, nie grozi im kompromitacja - z rzadka ktoś, kto od dawna nie wstydzi się swoich poglądów, coś tam im odpowie, ale kto by się przejmował - przecież to oszołom, moher, smoleńska sekta itp. Zwolennicy PiS siedzą za to cicho, bo w tym czasie przyuczyli się do czegoś totalnie przeciwnego. Ze znajomymi wyborcami PiS rozmawiamy o swoich odczuciach i dzielimy radością ze zwycięstwa popieranej przez nas partii, tylko w okienkach prywatnych wiadomości. Bo szef, koledzy z pracy... Po co mają się czepiać. Cieszymy się po cichu, unikamy rozmów o wyborach, nie mamy ochoty po raz kolejny tłumaczyć komuś, że największym problemem Polski nie jest konto Kaczyńskiego, ani jego domowe zwierzęta, a Macierewicz wcale nas wszystkich nie wymorduje. Nie mamy ochoty mierzyć się z niezręczną ciszą lub atakiem na jakiekolwiek wspomnienie o Smoleńsku czy prezydencie Lechu Kaczyńskim. A znam naprawdę przykre historie osób, które odważyły się przyznać przed całym biurem lemingów, że popierają PiS. Nie - nie każdy jest tak samo silny psychicznie.

Jakiż to jest totalny paradoks, prawda? Według mediów, to przecież my popieramy tą krwiożerczą stronę sporu, więc nasi oponenci powinni właśnie zastraszeni w piwnicach oczekiwać na poranne wizyty tajnych służb. Dlaczego to my się do tej pory baliśmy? Przecież ta druga strona to sami otwarci, tolerancyjni, młodzi, wykształceni...  Gdzie kończy się tolerancja leminga wie każdy, kto odważył się wyrazić poglądy sprzeczne z jego oczekiwaniami. Szczególnie, gdy ma to coś wspólnego z wiarą katolicką, tradycją, patriotyzmem.

W zasadzie leming ma prawo czuć się totalnie zszokowany i zdezorientowany. Żył do tej pory bowiem w błogim przeświadczeniu o totalnej dominacji swojej kasty. Potwierdzał to otaczający go obraz medialny, który budował fałszywe przekonanie o tym, że "większość jest rozsądna, czyli taka jak ja". Nie burzył tego obrazu kontakt z bardziej spluralizowanym otoczeniem, bo otoczenie wolało się na wszelki wypadek nie odzywać. Dziwaczny paradoks polskiego systemu medialnego i politycznego, który finalnie doprowadził do takiej frustracji i mobilizacji wyborców (także poprzez zainteresowanie mediami prawicowymi), o jakiej PiS jeszcze niedawno nawet nie marzyło. Interesujące, że problem przełożył się nawet na samych polityków PO - bezmyślnie zmierzali do katastrofy, pomimo tak idealnych warunków medialnych.

Od czasów kampanii prezydenckiej coś zaczęło się zmieniać. Dramatyczna różnica klas pomiędzy Dudą a Komorowskim i Kopacz aż biła po oczach i niewiele Duda musiał robić, żeby ich totalnie przyćmić. Zaskakująco dobrze pokazana w mediach uroczystość zaprzysiężenia udowodniła, jak bardzo Polacy oczekują powrotu godności urzędów w tradycyjnym stylu. Być może to jest właśnie przyczyna braku informacji o działaniach prezydenta w mediach - Dudzie prawdopodobnie wystarczy, żeby go tylko pokazać, i już zdobywa kolejne punkty zaufania. W porównaniu do totalnie zużytych polityków Platformy, Duda był jak powiew świeżości - odblokował tkwiącą w klinczu scenę polityczną. Rozczarowani PO Polacy po raz pierwszy zobaczyli, że jest możliwa nie-siermiężna alternatywa i to w dodatku wywodzi się z PiS - jedynej realnej opozycji. Nie zdołano do Dudy przykleić niczego, co wywoływałoby podobne reakcje, jak w przypadku przyznania się do popierania Jarosława Kaczyńskiego. Nie narosły póki co żadne konotacje negatywne (konto, kot, brak prawa jazdy, ziemniak itp. itd.). Powoli umiera wytworzona przez Donalda Tuska narracja o kaczystach, co do których to nie wiadomo czy są bardziej śmieszni, czy straszni. Wielu zwolenników PiS, oraz osób, które nie mają sprecyzowanych poglądów politycznych, przestało odczuwać dziwną blokadę strachu, która powodowała, że nie przyznawali się publicznie do swoich poglądów.

Nadeszła chwila tryumfu. Mamy prezydenta i rząd. Wierzymy, że powróci normalność, a wybrani przez nas politycy nas nie zawiodą. Piękne to chwile tuż po wyborach, kiedy nie zaczęła się jeszcze wojna totalna, mieszająca w głowach nawet co uważniejszym obserwatorom. Zastanawiające jednak, jaki będzie medialny efekt tej zmiany. Już wiemy, że to nie jest to samo, co poprzednim razem, kiedy PiS co prawda wygrał, ale nie miał większości. Wtedy opłacało się mediom sprzymierzyć z PO. To była zresztą inna Platforma - przede wszystkim na jej czele stał, co by nie mówić, niezwykle zdolny i skuteczny Donald Tusk. Dzisiaj PO jest totalnie poobijana, jednak nadal nie brakuje tam wytrawnych polityków, którzy mogą znacznie odmienić jej wizerunek. Nie wiadomo wszak także, co zrobi  Tusk, gdyby tak na przykład nie mógł pozostać na kolejną kadencję w Brukseli...  Czy będziemy świadkami kolejnej ostrej jazdy bez trzymanki, byleby doprowadzić do jak najszybszego powrotu do władzy środowiska PO? Czy Polacy mogą po raz kolejny ulec temu medialnemu walcowi, czy też do świata dzikiej nagonki antypisowskiej nie ma już powrotu z czysto pragmatycznego powodu jej totalnego zużycia...? Czekam z niecierpliwością i nadzieją.

Verius
O mnie Verius

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka