Putin ratuje Obamę : Syria "przyjęła pozytywnie" rosyjską propozycję oddania syryjskich arsenałów broni chemicznej pod międzynarodową kontrolę - oświadczył szef syryjskiej dyplomacji Walid el-Mualim. Tymczasem rośnie prawdopodobieństwo, że Kongres USA nie udzieli zgody na interwencję w Syrii. Już ok. 230 z 433 członków Izby Reprezentantów publicznie zapowiedziało, że zagłosuje przeciw bądź się ku temu skłania.."
Propozycja Rosji pozwoli Obamie zachować twarz, ale jednocześnie udowodni ,że to Putin jest głównym szachistą w tej rozgrywce. Cały świat odetchnął z ulgą .W zasadzie Obama powinien Vołodii oddać nagrodę Nobla. Kongresmeni z USA głosują tak jak chciał Putin, a w opozycji do Obamy. Rosja potwierdzila jeszcze raz , że staje się głównym graczem w światowej polityce.Obama dał się ograć jak małe dziecko. Dużo groził , a nic nie zyskał . To Putin w oczach całego świata , zwyciężył w tym pojedynku. Nie opuścił swojego sojusznika i wybronił go od rakietowego ataku.Rezultat rozgrywki jest taki :
1. Asad zachowa władzę bo i bez gazu wykończy bandytów
2. Obama wyszedł na idiotę , który sam siebie zapędził w kozi róg
3. Putin postrzegany będzie na międzynarodowym forum jako ten który uratował Bliski Wschód ( a może i Europę) przed ogólnym pieprznikiem.
4. Rosyjska baza w Tartusie będzie dalej rosyjska.
5. USA postrzegane będzie jako agresor bez wyobraźni politycznej.
6. Znaczenie Rosji w międzynarodowej dyplomacji bardzo wzrośnie.
7. To jak szybko Barack zgodził się na postulaty Putina , pokazuje jak był zdesperowany.
8. Bandyteria tzw. rebelianci dostali nauczkę i już następnym razem żadne sztuczki z gazem im nie pomogą.
Nie zdziwię się jeśli Putin dostanie Pokojową Nagrodę Nobla. Na pewno zasługuje na nią bardziej niż Obama.
Vot kak ich Volodia rosygrał i dał im szach mat.