Zapowiadany jest, przez m.in. PiS, marsz 13 grudnia.
Dlaczego dopiero o 19-tej ? Jesli to miałby być marsz w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego to raczej powinien być nad ranem, rano,..
Tyle, ze to nie jest marsz w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, a o wiele ważniejszego wtedy wydarzenia:
Jest to marsz w dokładną rocznicę wygrzebania się Jarosława Kaczyńskiego spod ciepłej pierzyny !
Wspomnienia Jarosława Kaczyńskiego nt. 13 grudnia 1981 roku wg. wersji z 1991 roku:
- Obudziłem się więc w południe i poszedłem do kościoła w kompletnej nieświadomości. Słyszałem tylko, jak mama ma pretensje do ojca, że nie zapłacił rachunku, bo telefon jest wyłączony(...). W kościele panował potworny tłok, ale akurat tego dnia był u nas Obraz NMP. Kazanie ks. Boguckiego wydawało mi się też jakieś dziwne. I powoli zacząłem się orientować co się stało.
Ten sam dzień wg. wersji późniejszej o 22 lata późniejszej (2012):
- Pojechałem do najbliższego wielkiego zakładu pracy, który protestował, czyli Huty Warszawa(...). Następnego dnia przed 6:00 rano aresztowali mnie. Wieczorem mnie wypuścili, i było to dla mnie bardzo niemiłym zaskoczeniem. Nie ukrywam, że nieprzyjemnym, bo przecież działałem cały czas. Uważałem zresztą, że jestem w sytuacji dużo gorszej niż internowani.