Owszem w POlsce buduje sie dzis autostrady, ale dla kogo, kogo na nie bedzie stac?
Poza tym kierowcy musza placic koncesjonariuszom krociowe aoplaty za przejazd autostarda, a dodatkowo stac w kilometrowych korkach na bramkach, gdzie traci sie wiekszosc zoszczedzonego czasu przejazdu.
Autostrady w POlsce sie buduje, ale...
- w wiekszosci za Unijne pieniadze (wiec niewielka w tym zasluga rzadu)
- na kredyt, wuec ktos, czyli spoleczenstwo kiedys to splaci z duzym procentem)
- buduje sie byle jak
- buduje sie tak aby zarabiali kolesie, ktorzy wygrywaja ustawione przetargi i szukaja podwykonaawcow
- stawia sie ekrany w szczerym polu, tam gdzie ich nie trzeba. Nie ma jeszcze drogi a juz sa ekrany, kto na tym zarabia?
Dlatego trzeba zmienic system i zlikwidowac bramki na rzecz winiet - bo na nich juz teraz panstwo mogloby zarabiac!
Zreszta argumenty za winietami sa bezapelacyjne:
- pieniadze nie do kieszeni "kolesi", a np. na budoiwe drog
- pieniadze wpywaje juz teraz a nie za kilka lat
- brak kosztow budowy punktow poboru i oplacania poborcow
- taniej dla kierowcow
- ekolologia i ekonomia - wiecej zjazdow z autostrad a nie jazda do kilku zjazdow i z powrotem
- brak korokow i straty czasu na bramkach - 5 km pod Wroclawiem czy Gdanskiem
- odciazenie drog lokalnych - mniejsze korki i mniejsze zuzycie drog (mniej pieniedzy na ich czeste naprawy)
- bez porownania tanszy pobor oplat (tylko druk winiet)
- skuteczne ominiecie posrednikow - koncesjonariuszy - nawet jesli wyplaci sie im odszkodowania za zamiane systemu to ta "inwestycja" bardzo szybko to sie zwroci
Ale co jest pytanie zrobic tam, gdzie juz wybrano koncesjonariuszy, czyli tylko na kilku odcinkach?
Jest juz w Polsce system liczenia przejechanych rzeczywiscie kilometrow, sa juz bramki ViaTolu ktore bez problemu moga policzyc ile i jakie samochody przejechaly autostrada koncesjonariusza, a potem z nim jedynie negocjuje sie stawke zwrotu
Po co nam te drogie i hamujace ruch bramki na autostradach, mogloby byc i szybciej i taniej!