52
BLOG
Donaldu Tusku, przeproś Ziobrę!
BLOG
Nie! Tego nie robi się Ziobrze! Najpierw Platforma straszyła, że fotel Ministra Sprawiedliwości obejmie prof. Andrzej Rzepliński, prawnik-karnista kojarzony ze znienawidzoną przez PiS Helsińską Fundacją Praw Człowieka. Potem mówiło się o prof. Zbigniewie Hołdzie – też karniście, też z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka ale na dodatek – o zgrozo – z Uniwersytetu Jagiellońskiego, Alma Mater ministra Ziobry. Jeszcze później padła kandydatura prof. Andrzeja Zolla – też karnisty, też z UJ. No przy tej kandydaturze Zbigniew Ziobro już pewnie łykał pastylki nasenne, żeby nie męczyły go okrutne koszmary, w których widział swoich następców z politowaniem przeglądających się jego dorobkowi. I oto dzisiaj „Newsweek” podał informację, która może być gwoździem do trumny ministra Ziobry! Oto bowiem największe szanse na stołek ministra ma prof. Zbigniew Ćwiąkalski, niestety też z UJ. Wszyscy wspomniani profesorowie mówili przez minione dwa lata to samo – z równą stanowczością oceniali żenujące podrygi pana Zbyszka. Trzej z nich (Hołda, Zoll, Ćwiąkalski) być może nawet pamiętają studenta Ziobrę. Ponoć do orłów nie należał. Może zresztą stąd jego niezbyt nabożny stosunek do profesorów prawa? Co teraz? Skoro udało się przeprosić obrażonego prezydenta, trzeba i przeprosić obrażonego ministra. Proszę zatem: Donaldu Dusku, przeproś Ziobrę! I nie wygłupiaj się z tymi profesorami! Po Ziobrze to tylko Julkę Piterę można powołać. W końcu jako polonistka nie zepsuje humoru ministrowi z Krakowa. Krzysztof Halama (Walpurg)