Jerzy Wasiukiewicz Jerzy Wasiukiewicz
742
BLOG

Umierający Nergal nie bawi ateistów

Jerzy Wasiukiewicz Jerzy Wasiukiewicz Kultura Obserwuj notkę 21

Na mój lekki w swojej formie tekśik  "Nie oddam swojego szpiku Nergalowi" ostro zareagował jeden z "salonowcówdwudziestuczterech", który wręcz mnie zwyzywał. Wszedłem sobie więc na stronę owego "salonowca24" i czytam pierwsze zdanie pierwszego z brzegu tekstu: "Siła ateizmu tkwi w spokoju. Mocą ateizmu jest humor, czasami kpina. Jak silna jest to broń przekonała się polska prawica."
(to tak odnośnie tych chamskich często występów przeciwników krzyża pod Pałacem Namiestnikowskim pisał mój adwersaż).

Jak wygląda SIŁA SPOKOJU ateizmu przekonałem się właśnie na swoim blogu, kiedy autor cytowanych powyżej słów zwyzywał mnie zwyczajnie od skur...synów. Niestety, pospieszny administrator nie wiedzieć czemu zdjął ten komenatrz, stąd nie mogę dzisiaj zacytować tego pierwszego posta.

Mój spokojny i pełen przecież niewymuszonego humoru i kpiny tekścik, traktujący tylko jako pretekst czyjąś chorobę, wytrącił z równowagi spojnego ateistę, dla którego przestałem być w tym momencie już nawet człowiekiem:
Ja nie jestem papieżem, więc zaklnąłem, ale tylko dlatego, że nie znam innego słowa na określenie takiego człowieka. Raczej ,,człowieka''.

Tak więc, w krótkim czasie stałem się nic nie wartym podludziem tylko dlatego, że nie wyraziłem ochoty oddania swojego szpiku Nergalowi, zwanemu niegdyś Holocausto. Ateista dalej napędzał się w swoich kolejnych komenatrzach: ,,Dla skurw... nie ma litości'' - to zdanie Kazika, na temat ludzi, którzy IDEOLOGIE cenią wyżej niż czyjeś życie.

I w innym komenatrzu dodał dziarsko: I co? Inne zdanie Negrala o katlicyzmie to powód, aby nie pomóc mu? Tak czyni kazikowy skurwysyn - amen.

Zadałem autorowi tych słów tylko jedno proste pytanie:
- Kiedy oddasz swój szpik Nergalowi?
Nie dostałem odpowiedzi. A właściwie dostałem, bo ów dziarski ateista odpisując dalej komuś innemu tak zakończył swoją odpowiedź:
(...) nie chce już przebywac na takim blogu, hogh.

To jak to powiedział ten Kazik na temat takich ludzi, którzy wyżej cenią ideologię niż czyjeś życie? Skur co?
No chyba, że ateizm to jest taka specjalna ideologia na specjalnych prawach, taki wyjątek od reguły, który nie podlega kazikowej definicji...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura