Jerzy Maciejowski Jerzy Maciejowski
509
BLOG

Co nam Platforma Obywatelska szykowała. III

Jerzy Maciejowski Jerzy Maciejowski Polityka Obserwuj notkę 0

 

 

I.1.3. Państwo sprawne

„1. Z materii ustawodawczej należy wyłączyć regulacje jednostkowe, dotyczące organizacji ad­mi­nis­tracji rządowej i dysponowania majątkiem Skarbu Państwa, a także wpro­wa­dza­nia w życie obo­wiązkowych dyrektyw organów Unii Europejskiej.

U nia Europejska, da Bóg, wkrótce odejdzie w niepamięć, więc wprowadzaniem dyrektyw or­ga­nów te­go trupa nie należy w ogóle zajmować się. Natomiast Sejm Rzeczpospolitej ma prawo two­rzyć ra­my prawne w każdej dziedzinie, jeśli Rzeczpospolita jest suwerenna.

Ta zmiana zagwarantuje za­sadniczy spadek ilości i objętości uchwalanych ustaw i częs­tot­li­woś­ci ich zmian.”

Wprowadzenie vacatio legis równego kadencji wpłynie na to znacznie lepiej.

Us­ta­wy najczęściej zmieniane dotyczą właśnie tych materii. W celu wykonania zadań po­le­ga­ją­cych na kierowaniu administracją rządową, tworzeniu organów, urzędów i innych in­sty­tu­cji ad­ministracji rządowej, określaniu ich organizacji i limitu zatrudnienia, ko­or­dy­no­wa­niu i kon­tro­lo­waniu prac organów administracji rządowej oraz chronieniu interesów Skar­bu Państwa i dys­po­nowaniu jego majątkiem, Rada Ministrów będzie wydawała roz­po­rzą­dze­nia.”

Rząd jest od rządzenia (wykonywania, stosowania prawa) nie od jego stanowienia. Rząd nie po­wi­nien mieć inicjatywy ustawodawczej. Jeśli rządzący koniecznie chcą uchwalenia jakichś prze­pi­sów, to mają swoich zwolenników wśród posłów i mogą zachęcać ich do wniesienia projektu, a po­tem uchwa­lenia ustawy.

Rozporządzenia będą mogły być przez nią wydawane również w celu wy­ko­ny­wa­nia prawa sta­nowionego przez organizację międzynarodową lub organ międzynarodowy, któ­rym Rzecz­pos­polita Polska przekazała na podstawie umowy kompetencje organów wła­dzy państwowej w nie­których sprawach.”

Jak ładnie nazywa się zrzeczenie suwerenności. Prawo organizacji ponadpaństwowych po­win­no być wprowadzane do systemu prawego Rzeczpospolitej w taki sam sposób jak wszystkie in­ne prze­pi­sy, poprzez uchwalenie odpowiedniej ustawy przez Sejm Rzeczypospolitej.

Jest to zasadnicza reforma ustroju legislacji w Pań­s­twie, zmierzająca do ocalenia klasycznej koncepcji normy ustawowej jako normy abs­trakcyjnej i ogólnej, a tym samym zapobiegająca narastającej inflacji ustawodawstwa. Jej drugim celem jest zrealizowanie konstytucyjnej zasady trójpodziału władzy, która im­pli­kuje posiadanie przez egzekutywę rządową autonomicznego pola kompetencji re­gu­la­cyj­nej. Tak więc, akty o charakterze jednostkowym i konkretnym (akty indywidualne) w prak­tyce politycznej wydawane bardzo często dla ustanowienia struktur bądź kom­pe­ten­cji administracji rządowej, albo dla ochrony majątku państwowego, bądź za­dys­po­no­wa­nia nim - zastrzeżone zostaną do gestii Rady Ministrów.”

Autorzy omawianego projektu powołują się na trójpodział władzy dodając, iż jest on zapisany w kon­stytucji. Jest to najlepszy dowód, że zapisanie czegoś w konstytucji nie ma żadnego zna­cze­nia dla praktyki. Trójpodział kompetencji władzy w Polsce jest karykaturą tego, co postulował Ka­rol Monteskiusz.

2. Obowiązek nałożony na wnioskodawców projektu ustawy przedstawienia skutków fi­nan­so­wych jej wykonania - nie wystarczy. Skoro rząd jest odpowiedzialny za realizację bud­że­tu, projekt ustawy, której wykonanie zmniejszy dochody publiczne lub zwiększy za­an­ga­żowanie środków publicznych, musi być zaakceptowany przez Prezesa Rady Mi­nis­t­rów.”

W trójpodziale władzy oczywisty nonsens. Powierzanie działowi zaopatzrenia prawa opi­nio­wa­nia decyzji dotyczących produkcji i sprzedaży, w każdej normalnej firmie wywoła śmiech. Tylko wła­dza wykonawcza domaga się wpływu na całą resztę kompetencji władzy, bo… i tu pojawiają się naj­bardziej niedorzeczne argumenty, takie jak powyżej.

3. Należy wprowadzić zasadę rozpatrywania projektu ustawy w dwóch czytaniach oraz wy­łą­czyć moż­liwość poddawania pod głosowanie poprawek, które nie były uprzednio przed­ło­żone od­po­wied­niej komisji sejmowej. Z jednej strony usprawni to proces legislacyjny, z dru­giej znacznie ogra­niczy ryzyko uchwalania ustaw z błędami technicznymi, sprzecz­nych wewnętrznie, wy­wo­łu­jących skutki, których nie przewidywano.”

Dużo lepsze efekty daje konieczność uchwalania jednolitego tekstu ustawy, nawet jeśli po­praw­ka polega na postawieniu kropki lub wytłuszczeniu czegoś.

4. Stanowienie prawa przez Sejm musi stać się mniej chaotyczne. Służyć temu powinien przyj­mo­wa­ny przez Radę Ministrów plan prac legislacyjnych, który określałby kalendarz pro­cedowania nad poszczególnymi projektami ustaw. Wniosek ten jest stawiany ostatnio przez analityków pols­kich i zagranicznych, jako podstawowy warunek naprawy polskiego sys­temu le­gis­la­cyj­ne­go1. Rząd powinien mieć również prawo zastrzeżenia, iż przed­ło­żo­ny przez niego projekt ma być przyjęty bez zmian lub odrzucony w całości. Jest to bardzo waż­ne w przypadku projektów us­taw, stanowiących na tyle spójną całość, że wszelkie po­prawki prowadzą do pogorszenia ja­koś­ci i przejrzystości uchwalanego prawa.”

Rząd bez inicjatywy ustawodawczej i uchwalanie tekstów jednolitych załatwia sprawę bez ogra­niczania niezależności posłów.

5. Należy wprowadzić możliwość połączenia głosowania nad wyrażeniem wotum zaufania z uch­wa­leniem ustawy. Może to zapobiec paraliżowi występującemu, kiedy nie mający po­parcia par­la­mentu i nie będący w stanie uzyskać uchwalenia przedłożonych przez sie­bie projektów us­taw, rząd mniejszościowy trwa tylko dlatego, ponieważ nie można zbu­do­wać sejmowej więk­szoś­ci zdolnej zastąpić go innym.”

Przy zachowaniu trójpodziału kompetencji władzy punkt nieistotny. Rozważanie, jak zapewnić kom­fort władzy wykonawczej jest objawem aberracji. Tak jak państwo nie powinno działać na rzecz, producentow, pracowników, czy dowolnej innej grupy mieszkańców, tak nie powinno działać na rzecz egzekutywy. Im trudniej rządzi się krajem, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że wezmą się za to szumowiny czy też inni pieczeniarze.

 

1 Por.: Klaus H. Goetz i Radosław Zubek, „Stanowienie prawa w Polsce. Reguły legislacyjne a jakość ustawodawstwa”, Sprawne Państwo. Program Ernst & Young, Maj 2005.

 

Człowiek myślący i dysortografik. Bardzo niekonwencjonalny. Nie każdy może zrozumieć, co stara się przekazać, choć robi to prostym językiem. UWAGA! Czytanie tego blogu następuje na wyłączną odpowiedzialność czytającego! Jeśli spowodowało frustrację, to nie należy tu wracać. Informacja dla wszystkich zwolenników PO, PiS, SLD, ZSL i innych socjalistów. To, że krytykuję eurosocjalizm, nie powoduje, że staję się zwolennikiem socjalizmu narodowego czy pobożnego. Socjalizm to zło i dlatego go krytykuję. Wojenki między socjalistami z PO i PiS to zabawny folklor, dla mnie bez znaczenia.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka